pierwsza niedziela adwentu




Niedziela adwentowa spowodowała u mnie nie odpartą chęć powyciągania moich ozdób świątecznych. Cześć będzie zeszłorocznych, cześć wyprodukowałam w tym roku.
Zastanawiałam się czy w tym roku nie zmienić kolorystyki na inną.
Wiele lat temu jeszcze jak mieszkaliśmy w bloku choinka stała na pograniczu kuchni i pokoju.
Nazwaliśmy ją choinką kulinarną. Zamiast typowych ozdób świątecznych wisiały na niej małe metalowe sitka, małe tarki, foremki na ciastka.Gdzie nie gdzie wisiały srebrne bombki. Cała była owinięta aluminiowa folia spożywcza. Była piękna i wyniosła, ale niestety lodowata. Biła chłodem na odległość :-). Jednakże była bezpieczna dla dzieci-żadnej ozdoby nie dało się rozbić. Szkoda ,że nie mam żadnego zdjęcia-byłą bardzo nietypowa, być może za kilka lat wrócę do pomysłu.
Czerwień ma w sobie niesamowita moc i energię. Po wyciągnięciu ze strychu pierwszych ozdób postanowiłam ze jednak kolorem wiodącym będzie kolor czerwony.


Pierwszy na tzw. ruszt poszedł przedpokój. No moim ulubionym starym wiejskim wieszaku zawisła girlanda, obecnie sztuczna ale na święta zawiśnie tam gałąź prawdziwej choiny. Na girlandzie zawieszki zrobione przeze mnie. Najbardziej dumna ze siebie jestem ze stworzyłam samodzielnie laski św. Mikołaja tak zwane Christmas Candy. Narazie uszyłam 4 szt. na tyle wystarczyło mi cierpliwości, być może coś jeszcze doszyje do świąt.



Ławka także została ubrana w czerwono-świąteczne szatki.
Odkurzyłam świąteczne poduszki

zawieszki z motywem jemioły uszyłam w ubiegłym roku, kolekcje tegoroczna wzbogaciła doszyta gwiazdka
Bardzo bardzo lubię ta konsolkę w przedpokoju. Na niej zawsze stawiam dekoracje związane
z aktualnym trendem w kalendarzu.




Tegoroczne święta w naszym domy spędzi ceramiczny jeleń. Jak go zobaczyłam kilka miesięcy temu w sklepie od razu postanowiłam go udomowić. Jest cudny...
Wieniec adwentowy to nieodzowny symbol tego okresu. Mój jest wiszący i nie posiada 4 symbolicznych świec. Za to ma wszędobylskie serduszka

w sypialni na półeczce też powiało świętami. Tam z kolei stanęły ozdoby drewniane


W jadalni zawisnął wianek upleciony z thiui, oczywiście czerwone serduszko jako stały akcent musiało się pojawić. Konikowi nawet do twarzy w tym zielonym wieńcu.




Na stoliku w salonie stoi pseudo adwentowy stroik ze świecami-wieczorkiem daje miła atmosferę. Jak widać zakwitła mi azalia. Liści ma prawie zero, za to ma sporo pąków i kwiatów.

No i kompozycja z odliczaniem niedziel adwentu.
Pierwsza niedziela i pierwsza świeca odpalona :-)

To jest dopiero wstęp do świat w naszym domu. Resztę dekoracji będę tworzyła kilka dni przed wigilią-tak żeby były świeże .







Boże Narodzenie ma wiele barw


Co roku zastanawiam sie jaki zrobić dominujący kolor w ten szczególny czas. Od dwóch lat wygrywa czerwień- w tym roku tez podświadomie wybieram ozdoby w tym kolorze. Wszystko wskazuje na to ze znowu zagości u nas na święta kolor czerwony.
Oto propozycje projektantów którzy lubią bawić się kolorami

w niebiesko-zielonej tonacji

w złotościach

w srebrze
w czerwieni
w niebieskościach
Może te inspiracje niektórym paniom domu pomogą podjąć decyzję w dekorowaniu domu na tegoroczne święta.

poniosła mnie wyobraźnia



Czasami kupie sobie jakiś materiał, schowam i zapominam. Po jakimś czasie dostaje olśnienia i go wydobywam spod sterty innych. Tak właśnie stało się z niebieskim materiałem w białe koniki ośmielę się powiedzieć Dala.
Pierwotnie miała byc z niego zasłonka lub poduszki do kuchni.
Wzięłam nożyczki do ręki i zaczęłam wykrawać z niego koniki. Cześc koników była zwrócona w prawo cześć w lewo. Postanowiłam poszczególne połówki pozszywać do kupy. Mankament jednak polegał na tym ze przeważały koniki zwrócone w prawo, stąd koników w całości wyszło mi tylko 5 szt.

No cóż mam 5 koników i co dalej? Ozdobą na choince chyba nie będą bo kolorystyka mało świąteczna. Narazie brykają po kuchennej półce :-). Jaki będzie ich dalszy los-czas pokaże.

Musowo wyszło jeszcze serduszko :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...