Jakoś nie umiem się uwolnić od tego koloru. On wszędzie za mną chodzi -gdzie pójdę to przytargam do domu coś w tym kolorze. Nawet w garderobie pojawiło się kilka ciuszków letnich w pastelowym lub pudrowym odcieniu różu. Kiedy mi to przejdzie?
Od zawsze marzyłam o wielkim bukiecie tulipanów, tak wielkim ze kwiaty beda wypadały z wazonu :-). Po troszku spełniłam swoje marzenie-zakupiłam 24 tulipanki. Chciałam, aby były jasno różowe i białe ,ale niestety to dwa kolory trudne do zdobycia.Ale nie poprzestanę -będę szukać dalej.
Uwaga a teraz będę się chwalić swoja produkcją. Uszyłam dwie podusie -oczywiście w odcieniu różowym.Plątały się w garderobie u mnie 2 pokrowce na poduchy z sofy-leżały sobie bezużytecznie i czekały na TEN dzień.
Miałam także resztkę materiału w haftowane kwiaty...
Skroiłam dwa kwadraty, obszyłam kremowa koronką...
a tak się prezentuje gotowe dzieło:
Kolor różowy na poduszkach jest tak mocno pastelowy ,ze na zdjęciach wygląda jak biały.
pozdrawiam wszystkich -miłego dnia życzę
