Minął pierwszy tydzień adwentu, przygotowania do świat nadal trwają. Większość myśli skupia sie właśnie na tym co przegotować ,co kupić jak jeszcze przystroić dom aby TEN czas zapadł w pamięci na długo.
W ten weekend zaplanowałam sobie prace dekoratorskie w pokoju szumnie nazywanym gabinet :-). Umyłam okno (trudno się myło, bo temperatura było grubo poniżej zera). Ale wiecie jak się baba uprze, to okno ma być umyte w tym dniu co sobie zaplanowała i finito. Pojechałam zakupić jeszcze troszkę drobiazgów potrzebnych później do tak zwanej
" kropki nad i". Udało mi się kupić troszkę fajnych wstążek, sznurek oraz super drewnianego konika na biegunach, który ma siodło z materiału w biało-czerwona krateczkę.
" kropki nad i". Udało mi się kupić troszkę fajnych wstążek, sznurek oraz super drewnianego konika na biegunach, który ma siodło z materiału w biało-czerwona krateczkę.
Pierwotna moja koncepcja była taka, ze w oknie mocuję w poprzek gałąź
z jakiegoś drzewa i od niej na sznurkach wieszam ozdoby.
Poprosiłam męża żeby mi gdzieś uciął taką gałąź.
On niestety źle odczytał to co chciałam mu przekazać. Uciął mi ale nie gałąź w sensie konar tylko uciął mi gałązkę z bzu. Jak go z nią zobaczyłam w drzwiach to zachciało mi się śmiać ze słowo gałązka dla każdego ma inne znaczenie.
No skoro się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Trochę namieszał mi w koncepcji, ale postanowiłam ratować sprawę. Poprosiłam go o pomalowanie jej na biało. Potem pokombinowałam trochę z zaczepieniem jej na karniszu, ubrałam na nią światełka.
Okno przystroiłam gwiazdkami i bombkami w ubranku szydełkowym.
Całość wyszła nawet nawet :-)
z jakiegoś drzewa i od niej na sznurkach wieszam ozdoby.
Poprosiłam męża żeby mi gdzieś uciął taką gałąź.
On niestety źle odczytał to co chciałam mu przekazać. Uciął mi ale nie gałąź w sensie konar tylko uciął mi gałązkę z bzu. Jak go z nią zobaczyłam w drzwiach to zachciało mi się śmiać ze słowo gałązka dla każdego ma inne znaczenie.
No skoro się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Trochę namieszał mi w koncepcji, ale postanowiłam ratować sprawę. Poprosiłam go o pomalowanie jej na biało. Potem pokombinowałam trochę z zaczepieniem jej na karniszu, ubrałam na nią światełka.
Okno przystroiłam gwiazdkami i bombkami w ubranku szydełkowym.
Całość wyszła nawet nawet :-)
Na szybko musiałam uszyć zazdroskę i zasłonkę, aby okno nabrało fajnego klimatu.
Na parapecie stanęły inne ozdoby świąteczne
Na parapecie stanęły inne ozdoby świąteczne
Na zewnątrz prze domem stoi bardzo stary lampion, zapaliłam w nim świecę. Wśród tej białej pierzynki światło prezentowało się ślicznie.
Ja chyba jakaś romantyczka jestem-podobają mi się rzeczy na które inni nie zwracają uwagi-nie wiem czy to normalne....?
Ojjj, cudownie udekorowane okno! :)Dodatki urokliwe,firaneczka prześliczna! Masz śliczną lampkę- od dawna takiej szukam ale niestety klosza nie mogę takiego dostać:( Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSwietne zakupy, a wiesz ze ja spotkalam takiego konika u siebie, myslalam nad nim intensywnie ale mam ich chyba za duzo i brak miejsca na nowe.
OdpowiedzUsuńDekoracja okna przesliczna i klimatyczna.
Pozdrawiam
ależ u Ciebie to już naprawdę czuć święta :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy, piękne aranżacje
pozdrawiam cieplutko
:) piękne święta będą
OdpowiedzUsuńśliczne dekoracje, a z historii gałęzią kwiczę:P mój małż też mega domyślny-mówię przywieź troszkę mchu i gałązek sosny-przywiózł po wielkim worze
pozdrawiam
Lampion w śniegu uroczy, atmosfera bardzo romantyczna...
OdpowiedzUsuńCiekawe jaką gałąź brzozy dostałabyś ode mnie? hehehe :-)
zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńLampion naprawdę klimatyczny...
OdpowiedzUsuńczuć u Ciebie już świąteczną atmosferę :)
A ja nie mogę trafić takiego konika, gdzie one są?
Pozdrawiam M.
Uwielbiam takie miejsca z których bije pozytywną energią. Powyższe fotki ukazują takowe;) bardzo mi się podobają wszystkie dekoracje i oglądam je z zachwytem. Widać, że tworzy je osoba z wielką wnętrzarską pasją. Staję się wiernym obserwatorem!!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGdzie mozna dostac takie śliczne wstążki?
OdpowiedzUsuńto naprawdę normalne,mam nadzieję ,bo ja też tak mam...:)
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuń