Tak właśnie, dzisiaj będzie wpis o niebieskiej ławce ogrodowej. Zauroczyły mnie ławki w kolorze niebieskim, w klimacie śródziemnomorskim. Przeglądając internet można ich znaleźć sporo w rożnych odcieniach blue. Zobaczcie same.
Moją zakupiłam ponad rok temu-była w kolorze szafirowym. Kupując ją od razu wiedziałam ze zedrę z niej tą niebieska farbą. No niestety było to trudniejsze niż mi się wydawało. Farba weszła bardzo głęboko, nie wszędzie można było dojść szlifierką. Podcięło mi to trochę skrzydła, bo chciałam ławeczkę pomalować na kolor biały aby pasowała do reszty mebli ogrodowych.
Kilka dni temu zaczęłam intensywnie myśleć co zrobić z tym nie do końca odrapanym meblem. Pojechałam do marketu budowlanego pełna nadziei, ze zakupie farbę w kolorze niebieskim i na nowo ja pomaluje na niebiesko. No niestety nie ma ani akrylu ani bejce w tym kolorze. Jedna mądra osoba doradziła mi abym dolała do białej farby pigment, wtedy wyjdzie mi kolor jaki chcę. Łatwiej było powiedzieć niz zrobić. Dałam trzy pigmenty w rożnych odcieniach niebieskiego i dopiero wyszło mi to co widać na zdjęciach.
Pomalowałam ją, potem przetarłam papierem ściernym, aby wydobyć trochę faktury drewna.
Na koniec zrobiłam napis Carpe Diem. Na to wszystko położyłam lakier bezbarwny.
Na koniec zrobiłam napis Carpe Diem. Na to wszystko położyłam lakier bezbarwny.
Jestem bardzo zadowolona z efektu-kupie jeszcze mały stolik z mozaikowym blatem i będziemy mieć mały, zaciszny kącik w klimacie śródziemnomorskim w którym raz za czas wypijemy sobie coś orzeźwiającego.
Te piękne karminowe róże dostałam od mojego męża z okazji 21 rocznicy ślubu :-).
Bardzo ladna, niebieska laweczka:-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!!
OdpowiedzUsuńŁaweczka jest prześliczna!! i foteczki cudne!!!
Pozdrawiam
Laweczki maja w sobie cos tajemniczego, cos co baardzo przyciaga i takie jest ich przeznaczenie z checia przesiaduje sie na nich.
OdpowiedzUsuńTa twoja jest fantastyczna,napis dodal jej wiele uroku.
Pozdrawiam
BARDZO LUBIĘ NIEBIESKIE AKCENTY...W NIEWIELKIEJ ILOŚCI W OGRODZIE..PIĘKNIE PASUJĄ DO ZIELENI....ŁAWECZKA PIĘKNA...NAD SWOJĄ STARUSZKĄ TEZ SIĘ ZASTANAWIAM,CZY NIE MAZNĄĆ JEJ NA NIEBIESKO-PIĘKNIE TA TWOJA WYSZŁA...I TEN NAPIS,,,,UWIELBIAM NAPISY...
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że Twoja ławeczka jest niczym z żurnala, w ogóle nie domyśliłam się w pierwszym momencie że to już Twoj ogród - fantastycznie Ci wyszła metamorfoza. Bardzo podoba mi się napis carpe diem, czcionka i pomysł na sentencje - genialny.
OdpowiedzUsuńTu jest cuuuuudnie !!! Pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji rocznicy ślubu!
OdpowiedzUsuńA ławeczka wyszła "pierwsza klasa", można się wprosić na herbatkę? ;}
Pozdrawiam cieplutko =}
Asiek
Mignęła mi ta ławeczka, wpadłam pooglądać. Ja lubię niebiesko-szary, ten to ma klimacik, ale sama nie mam. No, nie można mieć wszystkiego, ale pomalutku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
i pomysleć że nigdy nie widziałam tego posta:-)
OdpowiedzUsuńcudna ławeczka:-)))