Wpadłam tylko na chwilkę, aby wkleić kilka zdjęć-tak ku pamięci :-))
Chce pokazać mój nowy zakup w Daro Meble. To zydelek w skandynawskim klimacie.
Jest śliczny w tym swoim łaciatym ubranku :-). Mógłby być jeszcze bardziej włochaty, ale w razie czego mogę mu " naprędce" uszyć na zmianę inne pokrycie.
Fajnie sie wpasował w nasz dom. I like it :-))
Bardzo lubie zdjęcia robione o zmierzchu nie uzywając lampy błyskowej. Mają w sobie tyle ciepła
Mimo chronicznego braku wolnego czasu znajdujemy czas na wypicie zielonej herbaty przy blasku świec.
Niczego wiecej mi nie brakuje, jedynie białego puchu z oknem :-)
lece dalej, pozdrawiam cieplutko wszystkich odwiedzających, buziole :-)
Zydelek naprawdę uroczy, ale do tej pory myślałam, że można na nim przysiąść, a on już zajęty... Muszę znaleźć inne miejsce by usiąść i napić się zielonej herbatki - w tak uroczym ciepłym klimacie ;-)
OdpowiedzUsuńCześć Lucy! Podoba mi się ten Twój nabytek. Widziałam go kiedyś ale te ciapki mi nie pasowały i zrezygnowałam. Jakoś nie pomyślałam żeby go obszywać :) Gapa.
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie zdjęcia. Uściski!
Śmieszny łaciak:)
OdpowiedzUsuńsuper jest ta pufa! już się nią zachwycałam u Ady:)))
OdpowiedzUsuńi jak u Ciebie ładnie świątecznie się zrobiło za sprawą czerwieni:)))
ślicznie wygląda i reszta również magicznie i świątecznie :)
OdpowiedzUsuńjak pieknie,ciepło przytulnie.... Oj wtyliłoby się w te domowe pielesze i na chwilkę chciałby się zapomnieć o całym zimnejaurze na zewnątrz. Ładne ozdoby
OdpowiedzUsuńSmieszny zydelek, ale masz racje-wpasowal sie;))
OdpowiedzUsuńFajny ten stołeczek, a jak czerwoniutko się u Ciebie zrobiło, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńZydelek jest fajowy i faktycznie nieźle się u Was wpasował:)
OdpowiedzUsuńma świetne obicie w te krowie łaty:D
OdpowiedzUsuńMilusi:)
OdpowiedzUsuńTeż taki marzy mi się tylko ze czarny, muszę tylko przekonać męża;)
OdpowiedzUsuńCudna krówka :)
OdpowiedzUsuńŁaciatek jest wypasiony a i klimacik wieczorny jest cieplutki i nastrojowy,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle przytulnie, aż ma się ochotę posiedzieć z kocykiem i nic tam nie robić ;)
OdpowiedzUsuńLucynko ślicznie tu u Ciebie jak zawsze:-)))))))))))) Dziękuję za poduchy i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://otulenibiela.blogspot.com/
zobaczysz gdzie zasiadły Twoje cuda;-)
karola
Ale piękna komódka! Zydelek też niczego sobie - te łaty są słodkie:)
OdpowiedzUsuńwpasował się wspaniale, w ogóle u Ciebie bajkowo bardzo :)
OdpowiedzUsuńściskam po długim czasie, Ania
Pani Lucyno...cudownie jest u Was...wprosilabym sie na herbatke;-) Czekam na poduchy...pokaze jak u mnie zamieszkaly :-)Pozdrawiam Magdalena
OdpowiedzUsuńCzerwone różności, jednak najlepiej wpisują się w jasne meble drewniane. Zakup bardzo udany :)))))
OdpowiedzUsuńLucy, jest ciepło klimatycznie, już od poprzedniego posta :-) Nie miałam czasu wcześniej pisać. Zydelek bomba! Pospadowałby moim Chłopakom :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne podusie i kublasy... czas biegnie zdecydowanie za szybko ;)
OdpowiedzUsuńALe przytulnie u Ciebie....tak miło w blasku świec. Kubeczki rewelacja...idealne do pary z podusiami :)
OdpowiedzUsuńsłodziutki ten taborecik <3 - cała aranżacja śliczna (kubeczki też mam takie) a poszewki Lexingtony i sweterki od Ciebie wyszły znów na salony!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten krówkowy taboret :)
OdpowiedzUsuńKlimacik super stworzyłaś,ciepełko aż bije !!
Zydelek vel Fikołek rewelacja aż sama zamarzyłam o takim :)
OdpowiedzUsuńa ja błagam o info gdzie można zamówić taki prześliczny świecznik serduszkowy :) już drugi rok takiego szukam :) pozdrawiam majta-88@wp.pl
OdpowiedzUsuńTeż już czekam na biały puch za oknem :)
OdpowiedzUsuńPiękny zydelek i cudne wnętrze.
Pozdrawiam
Maja
Bardzo fajny klimat jest w Twoim domku:)))podoba mi się słoik z napisem:))czerwone akcenty dodają energii:))cudnie:)rzeczywiście brakuje tylko puchu za oknem:))))
OdpowiedzUsuńFantastyczny klimacik świąteczny :) pozdrawiam z Przytulnego
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, pozd magda
OdpowiedzUsuńsmieszna ta krówka, a dekoracje swieteczne piekne;)))pozdrawiam cieplutko;)))
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie przez przypadek bo zobaczylam na miniaturce te cudne stołeczki :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ich fanką, posiadam takowe dwie sztuki, co prawda nie z Daro Meble, ale równie piękne i nieco bardziej włochate :)
Zapraszam do obejrzenia ich u mnie :)
Alez się cieszę, że znalazłam kogoś z polskiej blogosfery z tymi włochatymi stoleczkami :)
Buźka i do zobaczenia w moim Simple Life :)
ślicznie tu u ciebie;) świąteczne klimaty, tak bardzo uwielbiam grudzień własnie za tę magię i urok;)pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuństołek skandi bomba, ale nie widzę go na stronie producenta:(. Podasz jakieś namiary na niego
OdpowiedzUsuńhttp://daro-meble.blogspot.com/ kuknij na tego bloga i nastanie jasność :-)))
Usuń