Witajcie :-))
Podziwiam ostatniego czasu Wasze poczynania związane z aranżacją miejsc na świeżym powietrzu. Pozostaje tylko żałować, ze ten czas ogrodowo-tarasowy trwa w naszym klimacie tak krotko i jeszcze naszpikowany jest kapryśną pogodą.
Ja osobiście prace tarasowe zaczęłam od odnawiania mebli drewnianych.
Pod pędzel poszło wszystko co się dało :-)
Kilka
lat temu nabyłam krzesełko krzyżak na aukcji internetowej. Jest bardzo
stare, ale zachowane w stanie bardzo dobrym. Pomalowałam go na biało i
służyło nam jako dostawka do stołu.
Jednak po 3 latach farba sie z niego złuszczyła i wygladało nieciekawie.
Zeszlifowałam resztki starej farby i postanowiłam mu podarować nowy wygląd.
Miałam
pod reką farbę w odcieniu pastelowego turkusu.
Z małymi przecierkami
pokryłam jego powierzchnie, dodałam mały napisik i znowu jest jak nowe
:-). Posłuży jakiś czas.
Tak wyglądało zanim go dopadłam z farbą
W trakcie długiego weekendu popracowałam na kolejnymi nowymi wzorami z egzotycznymi korzeniami. Coś mnie ostatnio nosi w kierunku koloru indygo/kobaltu. Polaczenie tych kolorów z bielą przywodzi na myśl wakacje i czas podroży. Powstała taka nowa poszewka.
Oceńcie czy będzie dobrze wyglądała w lecie na tarasie :-))
do zobaczenia :-))
Lucy
Świetne to krzesełko- prawdziwy skarb udało Ci sie upolować!
OdpowiedzUsuńPoszewka piękna, ale jednak dla mnie bliżej do klimatów z pierwszego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA wiesz ze mnie też, ale produkuje rzeczy dla wielbicielek rożnych klimatów :-)
Usuńcudna:-)))))
OdpowiedzUsuńNo krzesełko jest bajeczne uwielbiam takie kolorki a ta torebka brak mi słów ,gdzie można taka dostać,pozdrawiam Ewa.:-)))
OdpowiedzUsuńEwunia -torebkę zakupiłam w TK Maxxie w zimie :-)
UsuńW lecie na tarasie - cudo - zwłaszcza, że jak się już można sycić tarasem, to wtedy wszystko jest piękne :))
OdpowiedzUsuńBedziemy sie sycić dopiero drugi sezon, ale masz racje życie wtedy pięknieje :-)
UsuńPoduszka z ostatniego zdjęcia w piękny błękitny dzień lata jak znalazł! Póki co zostaję na kolorowej, majowej podusi. Zapakuję ją w torebkę i zniknę ;-)
OdpowiedzUsuńNo nie kochana-będziesz piszczeć na bramkach :-))
UsuńO, i poddalas mi mysl. mam taki upolowany drewniany krzeselko-lezeczek, tez je machne na lekko turkusowo:)
OdpowiedzUsuńKasiu machaj-zawsze kolor możesz zmienić jakby nie przypadł do gustu :)
Usuńkrzesło teraz bardzo mi się podoba ,jest wesołe hi hi
OdpowiedzUsuńpoducha cudowna
Wesołe jak właścicielka :-)
UsuńBardzo ladny wzorek na. Podusi,ja tez lubuje sie w takiej kolorystyce,a krzeslka zazdraszczam,bo tez od pewnego czasu poszukuje -kolor tez popieram.
OdpowiedzUsuńAga a patrzyłaś na allegro w antykach?
Usuńtorba kapitalna :)
OdpowiedzUsuńtak torba jest rewelacyjna, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńGosiu i Marto -ja tez lubie te motywy kwiatowe na torebce :-). Kupowałam ją w styczniu, nikt na nia wtedy nie zwrócił uwagi :-). Wcale mi sie przeszkadza ze jest wykonana z ceraty- jest szybko zmywalna :-))
Usuńsuper krzesrłko a podusia cudna oj pojechałoby się na wakacje
OdpowiedzUsuńPrzygarniam wszsytko co jest na Twoich zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńPoducha rzeczywiście przywołuje wakacje...moje ulubione zestawienie kolorów.....pięknie będzie prezentować sie na tarasie :) pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńPS Lucy jak tam moje zamówienie, nie zapomniałaś o mnie :)
Basiu jestem prawie gotowa, zadzwoń do mnie albo napisz, muszę cos uzgodnić z Tobą :). Nie zapomnialam
UsuńKrzesło w turkusie bardzo bardzo ładnie się prezentuje:)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, coś z niczego - w dosłownym znaczeniu. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńTen kolor turkusu jest przesliczny.
OdpowiedzUsuńMam pytanko - czy Ty te meble które stoją m.in na tarasie lakierujesz po pomalowaniu?
Pozdrawiam
Gosiu kiedys nakładałam lakier bezbarwny metodą tradycyjną, czyli pędzlem. Zauważyłam jednak ze meble po tym lakierze żółkną i zostają nieładne smugi od włosia pędzla. Od roku używam lakieru w spray'u. Jest to na pewno droższa opcja ale dużo wygodniejsza :-)
UsuńDziekuję:)
Usuńbędzie wyglądała rewelacyjnie, kolorek cudny jest.
OdpowiedzUsuńkrzesło tez prezentuje się bardzo fajnie, ten napis dodaje mu smaczku
Krzesełko w błękicie wygląda ślicznie a poducha cudo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo fajne krzesełko, warto było poświęcić mu czas. A poducha śliczna, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. Kasia.
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza krzesła:))
OdpowiedzUsuńKrzesełko z napisem świetnie się prezentuje. Deski na tarasie piękne. Jestem przed podjęciem decyzji jakie deski położyć na tarasie. Jaką masz wysokość tarasu? widzę, że nie masz balustrady. Mam dylemat: z balustradą czy bez? boję się przysłaniać widok na ogród, ale z drugiej strony z balustradą taras wydaje się bardziej przytulny...
OdpowiedzUsuńPowiem ci tak: nasz taras jest bardzo wysoki az 130cm, ponieważ mamy działkę ze spadem. Nie mamy balustrady bo mamy duże dzieci i nie boimy sie ze spadną. Tez nie chciałam sie ogradzać od ogrodu. Ale jednak jest tak jak mówisz, brakuje przytulności i za jakiś czas na pewno cos zrobimy w tym kierunku aby nabrał większej przytulności. Moze nie beda to typowe barierki dookoła, ale postawimy kilka drewnianych ścianek/ pergoli :-))
UsuńBombowo wyszło to krzesełko;)a kobalt myślę,że jest ok;)
OdpowiedzUsuńmało dobrze:)świetnie:))niczym greckie wakacje:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper krzesełko-przydałoby mi się takie na balkon :) Podusia jak dla mnie idealna na leto.Niebieski i turkus kojarzy mi się własnie z tym letnim okresem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
na lato,miało być ;p
UsuńKrzesełko wygląda świetnie! A podusia...co ja mogę powiedzieć :) Boska!
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana :) oto dowód, że w każdej rzeczy kryje się potencjał ;)
OdpowiedzUsuńkrzesło wyszło przepięknie! i jeszcze jaka aranżacja!
OdpowiedzUsuńkrzesło wyszło przepięknie! i jeszcze jaka aranżacja!
OdpowiedzUsuńNie dość ze wygląda jsk nowr, to jeszcze ten wesoły kolorek:)
OdpowiedzUsuńcudowne krzesło a torba urocza:-)
OdpowiedzUsuńpiękne <3 i ten kolor błękitu nic tylko czekać na słoneczko by się na nim wylegiwać ;)
OdpowiedzUsuńPodusia na pewno przypadnie do gustu wszystkim tym którym już znudziły sie pastele:) będzie pięknie współgrala z białymi meblami. Piękny wzorek! A za torbę ręczę ! Pomimo ze z ceraty jest jakby to powiedzieć prawie niezniszczalna! Pozdrawiam ciepło! xx
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuń"Mój" kolor :) Bardzo lubię takie metamorfozy, sama w ostatnich miesiącach już 3 krzesła przemalowałam na pastelowe kolorki.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym kolorem, bardzo mi się podoba krzesło w tej odsłonie:) Cudowne, klimatyczne miejsce tu stworzyłaś, na pewno będę zaglądać! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńbardzo,bardzo podoba mi się Twoje krzesełko!
OdpowiedzUsuńpoducha piękna! jak wszystkie twoje :-) cudne i perfekcyjne te twoje wzorki na poduchach...
OdpowiedzUsuńna taras idealna....Pozdrawiam.
Super odmieniłaś krzesełko, poducha cudna :)
OdpowiedzUsuńKrzesło wyszło super! :)
OdpowiedzUsuńA dodatki na nim też przykuwają uwagę :)
No szkoda, że w naszym klimacie nie mamy więcej słonecznych dni :/
Pozytywne pozdrowienia z www.decustyle.blogspot.com :*
owocny majowy weekend :) krzesło i poszewka urocze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
idealnie dobrałaś kolor. Takie krzesełko wygląda jak te, które stoja na cypryjskich tarasach:))
OdpowiedzUsuńKrzesełko jest idealne, kolor również świetny... ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Krzesełko wygląda pięknie. Bardzo podoba mi się wzór na poduszce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Zachęcona (rozochocona!) widokiem odnowionego krzesła czekam na odsłonę całego tarasu w nowej wiosennej krasie. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
Pięknie wygląda! Jak to fajnie i przyjemnie jest, że stare krzesło, które połowa z ludzkości wrzuciłaby już do śmietnika lub wykorzystała na deski do kominka można tak pięknie odnowić :) Podziwiam zapał i chęci do pracy. Czekam na dalszy rozwój sytuacji tarasowe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny taras, a jak się go już ma to można kombinować, aranżować, obie aranżacje fajne. Kiedyś to robili sprzęt, mocny, trwały, nie to, co dziś......
OdpowiedzUsuńOj to co lubię, tkaniny kolory i torebeczka.
OdpowiedzUsuńMarokańska poduszka też cudna!!!
Bardzo wakacyjny motyw, aż pachnie plażą i morzem. Mi przypomina Portugalię z jej cudnymi płytkamia ceramicznymi na domach - właśnie w podobne wzory. Chyba się skuszę na nie. Przemyślę tylko kolorystykę :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała aranżacja !!!.. - piękny kolor krzesła, ale zwróciłam też uwagę na łdną torbę - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPamiętam takie u moich dziadków, w takim kaczym brązie.... a Twoje jest bajkowe, z kolorem i zdjęciami:) Daje nastrój nostalgicznego, wiejskiego ogrodu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczne ! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie odnowiłam krzesło. Piękny kolor! Rok temu swoje meble pomalowałam na ciemny brąz i żałuję. Chyba też je wyszoruję i pomaluję na jasno :)))
OdpowiedzUsuń*Ślicznie odnowiłaś krzesło ;)
UsuńNa błękitno jest cudnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały duet ten turkus i róż:-)
OdpowiedzUsuńMam dwa identyczne krzesełka i teraz zaczęłam się zastanawiać... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeden ruch i pomysł i można zwariować na punkcie zwykłych krzeseł :)
OdpowiedzUsuńCzy jest możliwość zamówienia u Pani takiej poszewki? Proszę o kontakt! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy jest możliwość zamówienia u Pani takiej poszewki? Proszę o kontakt! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu napisz do mnie maila :)-jest podany z boku- ljgrab@interia.pl
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Ma śliczny miętowy kolorek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://ogrodekzaoknem.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
Rzeczywiście krzesełko robi wrażenie, ale wszystko zależy od gustów. Ja zdecydowanie bardziej wolę nowoczesne i minimalistyczne rzeczy, dlatego ostatnio pojawił się u mnie fotel wiszący do ogrodu. Taka jednak wielka kula, w środku z dużą ilością poduszek. Jest naprawdę wyjątkowo komfortowa :D
OdpowiedzUsuń