dawno nic nie szyłam
Czuje sie nie spełniona jeśli co jakiś czas czegoś nowego nie uszyje dla domu. Ostatnio porządkowałam moje tekstylne skarby czyt. skrawki materiałów i koronek. Wpadła mi w ręce szeroka, gruba, kremowa bawełniana koronka. Miałam już wcześniej na nią kilka pomysłów ale żadnego nie zrealizowałam. Tym razem postanowiłam ze będzie inaczej-coś z tego muszę spłodzić :-). Dopasowałam do koronki kawałek bawełenki w naturalnym kolorze. Pewnie ładniejszy byłby len, ale on wymaga więcej pielęgnacji. Najpierw uszyłam obrusik na duży stół, potem się rozochociłam i uszyłam na mały stolik. Zostało mi jeszcze ok 1 metra tej koronki i się zastanawiam, co bym jeszcze mogła doszyć do kompletu-czyżby to było kolejne serduszko lub poszewka na poduszkę :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękne obrusiki! bardzo fajnie ta koronka wygląda w tym zestawieniu, a Mysia fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńKawa PYSZNA - Janek jak zwykle stanął na wysokości zadania! Natomiast obrusiki pięknie się prezentują, jak zwykle pomysłowo!
OdpowiedzUsuńps.
Z tej resztki koronki zamawiam serwetkę na mały stolik ;-)
BO BO
Piekne obrusiki!! I ten myszek! BOSKI!!!!! Marzy mi sie taki!? Masz moze wzor na niego? acha23@wp.pl jesli zechcesz sie podzielic! Pozdarwiam cieplutko z zachmurzonej Irlandii
OdpowiedzUsuńTak, przyjemniej kawke wypic w pieknej aranzacji.
OdpowiedzUsuńObrusiki sliczne, to co lubie najbardziej polaczenie szarego z biela koronki.
Pozdrawiam goraco
Ślicznie się prezentuje obrusik i mały i duży kawka napewno świetnie smakuje w takiej aranżacji .A co do myszy to brak słów poprostu ,taka boska
OdpowiedzUsuńDziewczyny kochane -bardzo dziękuje za miłe komentarze. Musze się wytłumaczyć- mysia nie jest uszyta przeze mnie-takie cuda szyje moja koleżanka. Ja chyba nie podjęła bym się takiego wyzwania :-))
OdpowiedzUsuńJa mysi tylko od czasu do czasu zmieniam kreacje.
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam
Obrusiki cudo i mysia też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuń