W wielu domach stoją piękne pojemniki ceramiczne z pokrywka z napisem BREAD.
W naszej kuchni nie ma miejsca na blacie aby taki postawić.
W naszym domu chleb leży zwykle w worku w szafce. Postanowiłam to zmienić, tym bardziej ze ostatnio kupujemy jeszcze ciepły i w worku sie zaparza. Przypomniałam sobie ze moja babcia zawsze trzymała bochenek w płóciennym worku. Uszyłam taki worek, jestem ciekawa jak sie będzie sprawdzał. Czy macie jakieś swoje doświadczenia związane z przechowywaniem pieczywa w ten sposób?
W naszej kuchni nie ma miejsca na blacie aby taki postawić.
W naszym domu chleb leży zwykle w worku w szafce. Postanowiłam to zmienić, tym bardziej ze ostatnio kupujemy jeszcze ciepły i w worku sie zaparza. Przypomniałam sobie ze moja babcia zawsze trzymała bochenek w płóciennym worku. Uszyłam taki worek, jestem ciekawa jak sie będzie sprawdzał. Czy macie jakieś swoje doświadczenia związane z przechowywaniem pieczywa w ten sposób?
Jeśli kupujesz ciepły chleb, to worek jest dobry. Podejrzewam, że taki smaczny chleb nie ma czsu sczerstwieć, bo niewątpliwie chleb w woreczku z bawełny, dużo szybciej czerstwieje. A woreczek jest bardzo ładny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńworeczekl cudny jest. ja kiedyś chleb trzymałam w lnianym woreczku ale szybko tracił świeżość, jest jeszcze jedno wyjście: kupować mniej chleba i jeść bardzo szybko:)
OdpowiedzUsuńsuper woreczke! Mozna w nim tez przechowywac stary chlebek i pozniej isc nakarmic nim kaczuchy!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Śliczny woreczek !Jeżeli ma dłużej w nim poleżeć , pewnie szybciej będzie czerstwy . Ja trzymam w takim woreczku bułkę na bułkę tarto .
OdpowiedzUsuńSłonecznego dnia!
Sliczny woreczek:). ja trzymam chleb w chlebowniku metalowym. sprawdza sie bo nie wysycha, ale woreczek mi sie bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Woreczek bardzo piękny. Ja w płóciennym trzymam bułkę "oczekującą" na zmielenie. Oczywiście nie jest taki piękny, może to się zmieni?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i piękny worek. Też myślę o czymś podobnym. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój woreczek na chleb i wcale nieprawda, że szybko stwardnieje w woreczku. Kupujecie chleb z polepszaczami a ten następnego dnia już nie nadaje się do jedzenia. Woreczek można uszyć z podwójnie złożonej bawełny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProsty, piękny!Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) no właśnie ale czy funkcjonalny? koniecznie napisz czy się sprawdza.. bo wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPiękny woreczek na chleb.My upieczony swój własny owijamy podwójnie w lnianą ściereczkę żeby nie wysychał(mało ma na to czasu:)Nie ukrywam,że tego kupionego w sklepie nie traktujemy już z taką czułością i ląduje w szafce w foliowym woreczku.
OdpowiedzUsuńLucynko, bardzo ładny i praktyczny sposób przechowywania pieczywa. Ja mam ceramiczny, biały chlebak.
OdpowiedzUsuńMam taki plan, aby tak jak robi to jedna z naszych klientek, piec samemu chleb.
Pozdrawiam serdecznie!
Lucynko,piękny woreczek,oby okazał się praktyczny.Też muszę spróbować kiedyś uszyć podobny.Tymczasem pieczywo trzymam w lnianej ściereczce do wieczora i chociaż na kolację nie jest gumowe.Sama jestem ciekawa,co odkrywczego napiszą tu koleżanki.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno.Lucynko przyznałam Ci wyróżnienie,zapraszam do mnie po banerek.Uwielbiam czytać Twoje posty,tworzysz ciekawe rzeczy i duzo można się od Ciebie nauczyć.Cieszę się,że pewnego dnia znalazłam Twojego bloga i od wtedy świat stał się ciekawszy!:)
Bardzo fajny woreczek, i jak ladnie w kuchni wyglada. Z checia dowiem sie czy sprawdzi sie.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Śliczny! :)
OdpowiedzUsuńpiękny woreczek, ten druk taki wyrazny;-) cudo!!!
OdpowiedzUsuńPiękny woreczek ale niestety prawdą jest, że w takowym pieczywo szybciej czerstwieje. Ale zawsze można kupić mniej, ale za to częściej ;)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się czy nie uszyć takiego woreczka na chleb, szczególnie iż ostatnio robimy swój chleb w maszynce do pieczenia chleba. Swietny pomysł.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, ja mam ten sam problem, że chlabeczek odpada, ale woreczek - owszem, ciekawy pomysł, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWoreczek piękny, wspaniały pomysł. Też nie mam miejsca na chlebak, ale jak widać są inne wspaniałe sposoby na przechowywanie :)
OdpowiedzUsuńPożyteczne i piękne. Lubię takie rzeczy :) Woreczek jest śliczny.
OdpowiedzUsuńWitaj, to ja z innej beczki - uwielbiam ten woreczek ,szczególnie za POLSKI napis.
OdpowiedzUsuńPodglądam wiele blogów, szukam inspiracji na mazurskie siedlisko, które to powoli przywracamy do życia.
Dla mnie taki woreczek to bingo!
Pozdrawiam serdecznie
Śliczny ten woreczek, oby służył jak najlepiej. Gdzieś czytałam, że pieczywo dobrze przechowuje się w torebce papierowej włożonej właśnie do woreczka płóciennego, ale jeszcze nie przetestowałam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja kiedyś próbowałam zawijać chleb w koszyku lnianą ściereczką, ale wysychał. Napisz jak sie sprawdza woreczek!
OdpowiedzUsuńNa wiosnę czekam bardzo, a jeszcze bardziej na lato:)))
Usciski
M.
SLICZNY WORECZEK:))...JA SOBIE JUZ NAWET ZROBIŁAM KILKA TYGODNI TEMU WYDRUK NA TKANINIE....ALE JAKOS JESZCZE NIE USZYŁAM....:)))))
OdpowiedzUsuńWoreczek sielski,przypomina mi babcine domowe sposoby na przechowywanie różnych domowych dobrodziejstw,mam nadzieję,że zda egzamin.My wcinamy tylko bułki,jakoś chleb u mnie rzadko gości ostatnio,ale masz rację,zawsze lądował w ceramicznym chlebaku.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam
No to zasiałyście we mnie małą wątpliwość czy aby dobrze zrobiłam szyjąc worek z materiału :-). Spróbuje przetestować tego rodzaju przechowywanie i dam znać czy porażka na całej linii czy da sie wytrzymać :-))
OdpowiedzUsuńśliczny woreczek tylko czy się sprawdzi... koniecznie powiedz co i jak!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚlicznny!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa poszlam na latwizne i przy zwyklej,plociennej torbie na zakupy obcielam tylko uszy (len, az wstyd!)i chlebek trzymam jak juz wyzej wspomniano w papierowej torbie, ktora to wlasnie wkladam do tego lnianego worka...chlebus bardzo dobrze soie trzyma, ale to tez z pewnoscia zasluga samego chleba...
OdpowiedzUsuńA Twoj woreczek jest sliczny, zaopatrz sie w kilka papierowych torebek i juz mozesz go spokojnie uzywac...
Bardzo ciekawy pomysł - idealny gdy w kuchni nie ma za dużo miejsca.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co Ty jeszcze wykombinujesz !!!!!
OdpowiedzUsuńps. zaproszenie dla Ciebie czeka u mnie :)
Taki lniany woreczek zapewne jest o wiele razy lepszy dla chleba niż plastikowy. Jeszcze Taaaki piękny woreczek to nawet nie ma o czym gadać- jest najlepszy:DDDDDD Świetny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńPomysł super! Ale woreczek taki pięknie biały, ze aż żal go używać;)W moim domu, jeden taki od Ciebie bardzo cieszy moje oczy!:) Dziękuję za ostatni wieczór "zakręconych":).Fajnie było!!:)
OdpowiedzUsuńNie mogłam przestać wpatrywać się w zdjęcia! Bardzo pomysłowe ;) Rewelacja.
OdpowiedzUsuńChociażby dla ozdoby trzymać na wierzchu takie cudo. Cieszy oczy, a jak się sprawdza to się okaże. W tym tygodniu będę piec chleb to wypróbuję czy się dobrze będzie trzymał.
OdpowiedzUsuńDzięki na spotkanko, czekam niecierpliwie na kolejne i kolejne i kolejne.... Pozytywna energia mnie rozsadzała jeszcze nazajutrz...
Pozdrawiam niedzielnie.
Wpadłam tu przypadkiem ale na pewno zostane. Masz świetne pomysły. Poduchy z motywami zwierzęcymi od dawna za mna chodzą :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! Też jestem ciekawa, jak Ci się sprawdzi woreczek. Sama piekę chleb i taki woreczeczek byłby idealny do przechowywania, ponieważ też nie posiadam zbyt wiele miejsca na kuchennym blacie;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPomysł świetny. chleb powinien dobrze się w nim przechowywać. Ja jak piekę to zawijam po wystygnięciu w lnianą ściereczkę, taki ze sklepu ląduje w chlebaku.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł miałaś z uszyciem tego woreczka. Ciekawa jestem czy Ci nie będzie żal go używać :) Ja tak mam, że jak mi się coś baaaardzo podoba, to mi żal używać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Agnieszka a.g.n.e.s.s@interia.pl
Bardzo dobrze się sprawdzi i choć leciutko będzie podsychał z tego woreczka będzie się smacznie zjadał,ja piekę chlebek co sobota ,niestety taka zdolna nie jestem mój chlebek leży na deseczce i przykrywam go ściereczką ale też pysznie smakuje.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWorek cudny. Ja od pewnego czasu trzymam pieczywo w papierowych torebkach i takim właśnie płóciennym worku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kochana woreczek nie tylko piękny, ale i praktyczny!! Podziwiam, nieodmiennie podziwiam Twój talent szyciowy. Pamiętam, że moje babcia kiedyś trzymała pieczywo w lnianym. Więc chyba i w płóciennym będzie chlebkowi dobrze a na pewno będzie mu pięknie :0)
OdpowiedzUsuńPoduszki ptasie - są W_S_P_A_N_I_A_Ł_E!
Wszystkiego najpiękniejszego na i po Świętach :*
A możeby taki chlebuś włożyć najpierw do jakiejś torebki z tworzywa, a potem do tej zrobionej przez Ciebie? Ewentualnie zrobić jej na zdjęciu jakąś słabiej przepuszczalną podszewkę?
OdpowiedzUsuń