Plątał mi sie po szufladach zwykły biały fartuszek kuchenny. Trzeba przyznać, ze nie jest to praktyczny kolor na fartuszku do gotowania-wiec przebywa pod moim dachem w celach tylko ozdobnych. Że też ja nie lubię rzeczy pospolitych musiałam mu nadać jakiś charakter.
Wymalowałam mu taki napis, dzięki któremu zrobił się unisex :-)
Poniżej na prośbę kilku osób wklejam zdjęcie mojej kuchni w szerszej perspektywie
Poniższa cyferka mówi o tym, ze jestem z Wami juz trzeci rok. Bardzo szybko ten czas leci.
Poznałam dzięki blogowi wiele interesujących osób, dla których stworzyłam sporo rzeczy, niejednokrotnie były dla mnie prawdziwe wyzwania. Dzięki Wam mam "pałera"do tworzenia. Gdy bloguje odbiegam myślami w całkiem inny świat -świat idealny, wolny od tych gorszych rzeczy. Czuje wiatr we włosach, jestem wolna od codziennych obowiązków, jestem tylko
z Wami. To fantastyczne uczucie-CHWILO TRWAJ !!!!!
Korzystając z tego ze mam głos, chciałam podziękować wszystkim razem i każdej z osobna za pozostawienie komentarza pod moim ostatnim postem-WIELKIE DZIĘKI !!!
Gratuluję rocznicy bloga i życzę kolejnych twórczych lat :)
OdpowiedzUsuńFartuszek pomimo tego że jest prosty jest śliczny:) A kuchnia? Marzenie..
Pozdrawiam
Iza
Gratulacje rocznicy i życzę jeszcze wielu kolejnych!!!
OdpowiedzUsuńFartuszek zabawny - fajne motto:)
Kuchna, to cóż, zachwycałam się nią już ostatnio i zachwyt mój nie opadł:)
Pozdrawiam!
Myślałam, ze nie jest warta pokazania, bo stylem troszkę odbiega od tych wszystkich prezentowanych na blogach :-), bardzo fajnie ze Ci się podoba.
UsuńWielu kolejnych rocznic :), a pomysł na fartuszek świetny, sama nie noszę, ale na taki, kto wie,może i ja bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńTen tez będzie pełnił funkcje bardziej reprezentacyjna niż użytkową. Musiałby większość swojego życia spędzić w pralce :-)
UsuńGratuluję trzeciej rocznicy i życzę kolejnych :)
OdpowiedzUsuńFartuszek jest świetny!
Pozdrawiam, Mereo
bardzo spodobal mi sie ten fartuch i jego nowe wcielenie!!!!
OdpowiedzUsuńgratuluje rocznicy i zycze kolejnych lat pelnego pasji blogowania!
zgadzam sie z toba jesli chodzi o ten wiatr we wlosach, tu w blogowym swiecie, odpoczywam relaksuje sie i mam kontakt z duszyczkami, ktore maja podobnie jak ja!!!
pozdrawiam cieplo!
swój swojego zawsze zrozumie :-)
UsuńLucy, gratuluję pięknej rocznicy i imponującej liczby komentarzy! Wiem jak to cieszy i ile sprawia przyjemności. Życzę stu lat! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzieki Kasiu
Usuńgratulacje! Bloguj dalej, niech pomyślne wiatry wieją! :)
OdpowiedzUsuńmasz świetną kuchnię i pomimi jej nowoczesności udało Ci się stworzyć świetny klimat, jest po prostu boska. ja w przyszłości chciałabym również mieć tak okna jak Ty, cały tenkącik jest moim planem na kiedyś w przyszłości, tymabardziej się cieszę, że mogłam go u Ciebie podziwiać. wielkość Twojwj kuchni też robi wrażenie. jak dla mnie to ta kuchnia jest prześliczna!!! no i fartuszek - wow, świetnie go zaprojektowałaś i wymyśliłaś. ja jestem jak zwykle gdy do Ciebie zaglądam pod mega wrażeniem! zdania nie zmienię!!!
OdpowiedzUsuńPrzy budowie domu pojawiła mi sie wizja 2 sporych okien w kuchni, miałam małe pierepałki z budowlańcami, ale w końcu polegli i zrobili tak jak chciałam. Lubie patrzeć na świat przez duże powierzchnie szklane:-). Dzięki Ani za miłe słowa- jesteś kochana babeczką
Usuńoch, super fartuszek, przydalby sie kazdej z nas na pewno:-)
OdpowiedzUsuńKuchnia bardzo klimatyczna i ciepla, widac, ze lubisz w niej przebywac
najlepsze zyczenia z okazji 3ciej rocznicy, byle tak dalej!
usciski
B.
Gratulacje i życzenia kolejnych owocnych lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńKuchnia piękna! i życzę kolejnych lat przyjemnego blogowania. :)
OdpowiedzUsuńI kolejnych 300 lat!!
OdpowiedzUsuńAle masz cudowne, ogromne okna w kuchni!!! marze o takich:D
A fartuszek? wiem o tym bardzo dobrze, że jestem fanką Twoich wytworów i pomysłów!!
Pozdrawiam ciepło!!
Aneczko wiem ,jesteś moją stałą kochaną klientką. Pracuje nad twoimi rzeczami, na pewno cos z tego wyjdzie ale proszę o cierpliwość :-)
UsuńGratuluję rocznicy! Zawsze jest co u Ciebie podziwiać, więc oczu oderwać nie można :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, kolejnych i kolejnych rocznic;)) wspaniały blog, wspaniała Ty;) Fartuszek eyszedł genialnie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Pięknie dziękuję :)
UsuńGratuluję rocznicy i czekam na Twoje kolejne inspirujace posty.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nadejdą niebawem-obiecuję :-)
UsuńCała kuchnia i Ty Królowa w pięknym fartuszku pasujecie doskonale. Smaki w niej muszą być wspaniałe, więc wpraszam się na tartę z łososia ;-)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie specjalnie zrobię nawet z łosia :-)
UsuńKuchnia jak z katalogu, marzenie.... Rozpływam się i rozpływać się będę. Pomysł na npis pierwsza klasa, skąd bierzesz takie pomysły?!
OdpowiedzUsuńRodzą się w mojej głowie a ja im pomagam przyjść na świat :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję z okazji 3 urodzin. Można zjeść dzisiaj obiad u Ciebie?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Red
Jasne, będzie wystawny, a na deser wypijemy po Red Bullu :-)
OdpowiedzUsuń:))))))
UsuńRed
o żesz jaki świetny fartuszek :)
OdpowiedzUsuńkuchnia rewelacja :)
Kuchnia cudowna!!! Rocznica piękna, a fartuszek uroczy:DDD Gratulacje wielkie!!!
OdpowiedzUsuńFartuszek świetny, a co do 3 urodzin - to dalszej radości płynącej z blogowania :) oby trwała jeszcze baaaardzo długo ! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy! a fartuszek świetny :)
OdpowiedzUsuńFartuszek teraz jest z charakterem! A kuchnia bardzo ciepła, udane kolory i dodatki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe 3 lata i a będzie jeszcze więcej:) Kuchnia bardzo przytulna:)
OdpowiedzUsuńKuchnia w całości wygląda super, śiwtnie połączyłaś nowoczesność z retro. Gratuluje rocznicy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper tam u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńFartuszek jest boski!buziaki!
piękna kuchnia ;) Gratuluje trzeciego roczku ;) a fartuszek fajowy ;) buziam
OdpowiedzUsuńLucy gratuluję 3-rocznicy:)) ja dopiero raczkuję ale staram się jak mogę:)) Kuchnia dzieki twoim staraniom nie jest zimna bo doskonale dobrałaś do niej dodatki. Widzę na stole pojemnik z Ikea...ja tez się po niego wybieram:)) Co do czerwonego czajniczka w kropki to jednak się nie zdecydowałam (trochę dla mnie za mały) i kupiłam inny (dzisiaj u mnie na blogu sa zdjęcia). pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLucy ja go kupiłam w Poznaniu ale strone internetową tego sklepu mam zapisaną w pracy (nie pamietam teraz). Mój czajniczek nie nagrzewa się cały. Rączka jest chłodna. Kosztował niecałe 100 zł więc jestem b.zadowolona:))
Usuńbardzo podoba mi sie układ okien w twojej kuchni:))...jaka ona jasna-śliczna...a fartuszek piękny..wiadomo jaki pan taki kram:)))..olejnych roczków zyczę:)))
OdpowiedzUsuńFajnie i optymistycznie u Ciebie - poluję na taki numerek - właśnie 3 jest mi potrzebna - gdzie dorwałaś?
OdpowiedzUsuńKolejnych rocznic.. mnóstwa pomysłów.. udanych realizacji..wiatru we włosach.. śpiewu ptaków o poranku..wielu kulinarnych eksperymentów w tym fajowym fartuszku :-))))))
OdpowiedzUsuńA ja właśnie dzisiaj trafiłam ten blog poszukując inspiracji marynistycznych:)
OdpowiedzUsuńCudownie tu u Ciebie!!! Gratuluję 3 latek:)!
Pięknie tu u Ciebie, więc blog od razu dodaję do obserwowanych i będę tu napewno często zaglądać, a teraz zamierzam przeczytać cały blog "od deski do deski":)))
Zapraszam również do mnie w wolnych chwilach:)
POzdrawiam ciepło
Sto lat!! Sto latt!! Ja dopiero zaczynam i z pewnością Twój blog będzie dla mnie inspiracją. jeszcze raz - sto lat!!!
OdpowiedzUsuńto gratuluję serdecznie!!!!i niech się dziej nadal tak twórczo u ciebie!!!A fartuszek bardzo pomysłowy!!!!:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajserdeczniejsze życzenia z okazji rocznicy - super - gratuluję i życzę kolejnych wspaniały lat.
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia jest śliczna.
Cudowny blog. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń