Witajcie kochani bardzo wakacyjnie.
Właśnie dzisiaj mija półmetek tego najwspanialszego okresu w roku.
Dzisiaj chcialabym sie z Wami podzielić zdjęciami kolejnego zaaranżowanego kawałka naszego drewnianego molo. Na tym obszarze królują głównie ozdoby związane z klimatem wakacyjno-morskim. Wszelkie muszelki, obmyte wodą morską korzenie, latarnie znajdują tutaj swój przytulny kąt.
Przeważająca kolorystyka to niebieskości, które w upalne dni działają chłodząco dla oka :-)
Rośliny zdobiące ten kąt tez maja korzenie śródziemnomorskie. Stoi tutaj oleander, oliwka, agawa oraz opuncja. Uzupełnieniem sa nasze rodzime pelargonie w przeróżnych kolorach. Te ostatnie w te upalne dni nie dają rady-trzeba je chronić przed południowym słońcem.
Ta strona tarasu jest oświecona słońcem od godzin południowych do samego zachodu słońca. Jest jasno i bardzo gorąco. Kiedyś tutaj zrobimy zadaszenie ale jak narazie zbieram pomysły. Najświeższym pomysłem jest pergotenda (z włoskiego tłumacząc to namiot na rusztowaniu)
Oryginał jest bardzo drogi, muszę szukać jakiegoś tańszego zamiennika. Mam cala zimę na rozgryzienie tematu. Jeśli macie jakieś wskazówki lub doświadczenie -chętnie wysłucham :-)
Tutaj czujemy sie jak na RODOS- Rodzinne Ogródki Działkowe Ogrodzone Siatką :-)))
Tak wygląda ten kącik wieczorkiem. Można sie wyłożyć na leżaku i popatrzeć na spadające gwiazdy :-)
To tyle na dzisiaj, bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :-)
i jak tam byłam, pyszne wiśnie jadłam, wygodnie się rozsiadłam...
OdpowiedzUsuńOd razu jakoś mnie na Kretę przestało ciągnąć :-)
Prześlicznie macie, naprawdę!!
Dzieki Boże :-))
Usuńjak tu pięknie !!!!!!!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że kącik wygląda obłędnie. Od razu mam wrażenie, ze jestem w Grecji :) Mimo upałów, już od samego patrzenia robi się chłodniej. Niesamowicie podoba mi się ta "zasłonka" z motywem statku. Jakie było jej pierwotne przeznaczenie? Jest rewelacyjna! Pozdrowienia znad mokrego dziś Bałtyku!
OdpowiedzUsuńZasłonka w momencie zakupu była przeznaczona na osłonięcie tarasu. Poleżała 3 lata i wreszcie znalazła swoje miejsce :-))
UsuńNiesamowity masz taras! aż trudno uwierzyć, że gdzieś jest taki dom jak Twój... w którym każdy zakątek jest przepiękny i wewnątrz i na zewnątrz. Mam ogromną nadzieję, że pomimo iż taras jest w kształcie litery L to uda Ci się kiedyś pokazać go z szerszej perspektywy, tak żeby zobaczyć wszystkie jego części razem! Gdy tak patrzę na taras wieczorem to myślę sobie, że przy tym jakie miejsce stworzyłaś to można uznać wypoczynek za nim za wakacje!
OdpowiedzUsuńDzieki Aniu za miłe słowa. Na pewno pokaże w szerszej perspektywie w najbliższym czasie. W tym roku musi nam wystarczyć siedzenie na swoim tarasie zamiast na cudzej plaży :-)
Usuńcudnie
OdpowiedzUsuńprzecudna aranżacja... genialne tłumaczenie RODOS, hihi :)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńPIĘKNIE!!! :) wakacyjny klimat, wymarzone miejsce latem :)
OdpowiedzUsuńCudownie, w takim otoczeniu można odpoczywac i odpoczywać...:)
OdpowiedzUsuńTeż chcialabym zobaczyć Wasz taras z szerszej perspektywy :)
OdpowiedzUsuńPoszczególne części są obłędne. Po samym oglądaniu człowiek czuje się jakby był nad Morzem Śródziemnym :) Co do zadaszenia to zrobiłabym chyba coś zwijanego, żeby jednak można było się opalać jak na Rodos :)
Tak Karolinko- pergotenda to właśnie zwijane zadaszenie typowo śródziemnomorskie :-))
Usuńa ja jaj to RAJ!!!
OdpowiedzUsuńCudnie tam macie.
Jejku jak tam pięknie:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się rozwinięcie RODOS
OdpowiedzUsuńAldi :)
Piękny wakacyjny kącik,można wypocząć
OdpowiedzUsuńno to kładę się na tej białej ławeczce z poduszeczkami pod głową i książką i prosze mnie nie ruszać.LUCY-masz tam piękne przedmioty i piękny klimat.KORZYSTAJ BO LATO KRÓTKIE-całuski
OdpowiedzUsuńStanowczo za krotkie i jeszcze w dodatku takie poprzeplatane deszczami :-)
UsuńPięknie! Nawet RODOS (o ogródkach piszę),nie dorównuje! :D
OdpowiedzUsuńAleż świetny klimat stworzyłaś:)))piękna zdecydowana kolorystyka:))normalnie żyć nie umierać:))oby lato trwało cały rok:)))
OdpowiedzUsuńciekawe jak sie będzie prezentował śnieg na tych deskach :-))
UsuńW stu procentach morski klimat. Ładnie!
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńNiesamowity :)
OdpowiedzUsuńBosko. :) I wszystko w moim wymarzonym kolorze. Nawet donica. Pozdrawiam serdecznie. Mariola
OdpowiedzUsuńNaprawdę tak ci sie podoba kolor kobaltowy? :-)
UsuńNo prześlicznie, wspaniały klimacik stworzyłaś!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ulala... Ale klimatycznie :) Bosko!
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce stworzyłaś,bije od niego jakaś dobra energia i aż chce się tam usiąść z mrożoną kawą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jeszcze dziś w nocy byłam w Grecji :-). Dziękuję za oddanie tego cudownego klimatu! ściskam
OdpowiedzUsuńJak fajnie ze mogłam Ci podtrzymać jeszcze przez chwilkę tamtejszy klimat :-)
UsuńZazdroszczę, mogłabym patrzyć i patrzyć!
OdpowiedzUsuńFantastyczne macie patio. W nocy wyglada jeszcze bardziej nastrojowo. Masz swietny styl!
OdpowiedzUsuńNo i masz własne Rodos!:))) Cudowne aranżacje i wypracowane przedmioty z pewnoscią sprzyjają wypoczynkowi.Masz niesamowitą satysfakcję,że wszystko zrobiliście sami!
OdpowiedzUsuńCudownie! :)
OdpowiedzUsuńo jacie pier....dziele Grecja moja ukochana na twoim tarasie.Na Rodos nie bylam ale na Krecie i Santorini owszem...i rożnica zadna...wielki pozytyw...
OdpowiedzUsuńCo za konsekwencja i smak!gratuluję:)
OdpowiedzUsuńpięknie i taki grecki klimat :) od razu wracają wspomnienia
OdpowiedzUsuńoh rewelacyjnie zrobiony, wakacyjnym, morski klimat!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Aldia z Arcadii Kobiet.
I proszę, można Grecję zaprosic do domu :)
OdpowiedzUsuńCudny klimatyczny taras....
Lucy wybacz! Miałam pisać w sprawie poduszek, ale się zawiesiłam.... Sama nie wiem czego chcę!
OdpowiedzUsuńPodziwiam kompozycję, wszystko jest w pięknym klimacie, a zasłonka z żaglowcem piękna!
pozdrawiam ciepło
marta
Martus Ty się niczym nie przejmuj. Kazda z nas ma chwile wahania lub niepewności :-)
Usuńdalej Cie lubię, Lucy :-)))
piękny ten taras w wersji marynistycznej! poduchy jak zawsze rewelacyjne. Zazdroszczę możliwości relaksu na leżaczku połączonego ze spoglądaniem w gwiazdy ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na candy
Co tu dużo mówić masz przecudny taras wyłożony drewnem..Pięknie zaaranżowany..nic tylko odpoczywać na pięknych poduchach.Pozdrawiam serdecznie. Będę tu zaglądać Magdalena .Zapraszam do mnie http://podszczesliwa13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMamy środek lata, więc klimat marynistyczny na tarasie jest jak najbardziej na miejscu. Ja w tym klimacie przygotowałam przyjęcie urodzinowe dla mojego syna - był zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam , zobacz jak to wyglądało u mnie .
Jola z bloga "żyjąc z pasją".
Klimat morski na 100% wyczarowałaś :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kolory ,świetna aranżacja :-) ,najbardziej rozbawiło mnie rozwinięcie słowa RODOS . POzdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper klimatyczna przestrzeń! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wow moglabym tam umrzec :o)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się u Ciebie podoba:-)
OdpowiedzUsuńbuziaki.
Ile ja bym dała za taki taras... może kiedyś też będę taki mieć. Ale ma swój klimat, trzeba przyznać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Piwi.
Witaj:)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się u Ciebie podoba...miejsce wypoczynku jest super...moje ulubione kolory:) Pięknie to wszystko zagospodarowałaś. Odnośnie tego zadaszenia, to mam tak zrobione na swoim tarasie...metodą nazwijmy "chałupniczą" :). Chętnie podzielę się z Tobą wskazówkami...mogę Ci rozpisać jak to zrobiłam i co jest do tego potrzebne....bardzo prosto się to robi i nie trzeba płacić jakieś firmie za realizacje.
Zostaję u Ciebie na dłużej, pozdrawiam Basia:)
Piękne klimatyczne miejsce,bardzo,bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKusisz Lucy tym tarasem...A człowieka zazdrość zżera:):):) Ten kącik cudo! Grecja jak nic w samym środku Str....nki:)Pięknie to wszystko przemyślałaś.
OdpowiedzUsuńLucy,dobijasz mnie tymi tarasowymi fotkami,nie wiem który kąt piękniejszy....pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńWspaniałe kolory, przyjemne miejsce...
OdpowiedzUsuńZapraszam: niskawmiescie.blogspot.com
No pięknie!!!!Szczególnie ostatnie zdjęcie mnie ujęło!!!
OdpowiedzUsuńNo jak na RODOS!!!!!
Buziaczki
Podchodzę drugi raz do wpisania komentarza i co? I nic. Bo zatkało mnie i słowa wydusić nie potrafię, ach!
OdpowiedzUsuńZ nadzieją czekam na kawkę na tym uroczym i klimatycznym tarasie:*
Wow!Naprawdę niesamowite!
OdpowiedzUsuńTa część Twojego tarasu to uczta dla moich oczu - mój ulubiony klimat - piękne kolory. Super
OdpowiedzUsuń