Zaraz po jesieni przychodzi wiosna. Tak, tak nie pomyliłam sie :-)). Akurat nasz region zima w tym roku ominęła szerokim łukiem. To białe zwane śniegiem oglądałam tylko na zeszłorocznych zdjęciach :-)). Skłamałabym mówiąc, ze ciesze się z tego, ze zimy nie było. Góry bez śniegu, to tak jak zatoka Pucka bez wiatrów :-)).
Mam nadzieje, ze to pierwsza i ostatnia w moim życiu taka dziwna zima.
Każdego dnia zapraszam do naszego domu wiosnę. A to kupuję kwiaty cięte, a to roślinki doniczkowe, a to wyciągam tkaniny w magicznych wesołych odcieniach.
Większość wypadów do sklepu kończy sie tym, że targam ze sobą ozdobniki w postaci różnokolorowych świec, świeczników, szklanek z kolorowego szkła. Przecież to wszystko sie przyda :))). To właśnie my jako panie domu budujemy w nim swojski nastrój i właśnie po to sa te wszelkie niezbędniki :-)). Zresztą czy ja mówię coś odkrywczego, przecież wszystkie wiemy jak to działa :-)).
Ostatnimi czasy wzięło mnie na malowanie wzorków marokańskich na
poszewkach.
Nie ukrywam, ze ten motyw jest bardzo trudny do namalowania,
ale daję rady. Na tapetę poszedł kolejny kolor- tym razem miętowy. No, no powiem, ze spodobał mi sie efekt :-))
Dawno tez nie robiłam stolików/ tac- musiałam jakiś zrobić, by nie zapomnieć.
poniższe prymulki to prezent walentynkowy od męża, dzięki kochanie :-))
do zobaczenia, pozdrawiam wiosennie :-))
Lucy
Te wzory sama namalowałaś??!! O ja cię,a myślałam,że to taki materiał! Rewelacyjnie ci to wychodzi!!! I ja miałam chęć w tym roku na prymulki ale jakoś nie mogę już nigdzie znaleźć ;[
OdpowiedzUsuńTaki stolik to moje marzenie ;)
A co do zimy-nas nie ominęła,Lubelszczyzna była cała zasypana śniegiem ;p
Pozdrawiam cieplutko!
hej,
Usuńniedawno były w markecie z "owadem w godle", jeżeli masz blisko to najlepiej wybrać się po prymulki na giełdę w Elizówce lub "z drugiej strony" do hurtowni 24 Flora Polska w Ćmiłowie:) zapewne będą tez wkrótce w kwiaciarniach..
Pozdrawiam;))))))
KaSss
Karmelowa-właśnie zima chyba w tym roku pomyliła kierunki :-)). Dla Ciebie także przesyłam pozdrowienia :-))
UsuńWidzę że u Ciebie jest już Wiosna na całego :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, mam jeszcze kilka asów w rękawie :-))
UsuńTe wzory są niesamowite! Jakim cudem wychodzą Ci takie równe???
OdpowiedzUsuńTaca moje marzenie, ale jak na razie nie mam już gdzie wcisnąć:(
Piękności tworzysz:)
Lubelszczyzny zima nie oszczędziła, to fakt..ale od kilku dni napawamy się wiosenną temperaturą i nawet słoneczko się pokazuje- można głębiej oddychać:)
Pozdrawiam serdecznie
KaSss
Wiosnę zdecydowanie już czuć w powietrzu! Poszewki - mistrzostwo skoro to ręcznie malowane to chylę czoło, bo w życiu bym na to nie wpadła, że można tak precyzyjnie namalować wzór. Piękne są :)
OdpowiedzUsuńNie jest to łatwe wyzwanie, ale jest to wykonalne :-)). Dziękuję za pochwały :-)
UsuńWzory przecudne. Wiosennie i pięknie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:))
Dziękuję za zaproszenie, pozdrawiam również :-))
UsuńKocham kolor miętowy, więc Twoje poduszki to miód na dusze :-). Ja myślałam, żeby taki wzorek na ścianie namalować, może się na to porwę.
OdpowiedzUsuńGabi widziałam takie realizacje na ścianach-wyglądają przepięknie. Jak masz tylko ochotę to maluj :-))
UsuńPrzepiękne są te wzory!! A taca jest idealna ;) Zazdroszczę takiego talentu!!
OdpowiedzUsuń:-))
Usuńa narzutę też sama gwiazdkowałaś, bo zastanawiam się jak to wychodzi na dzianinie?
OdpowiedzUsuńAniu -tak narzutkę tez malowałam. Na dzianinie sie trudniej maluje, trzeba mieć więcej cierpliwości :))
UsuńPatrzę i oczom nie wierzę, że można "COŚ TAKIEGO" samemu namalować.... Cóż, uciekam zbierać szczękę z podłogi;)
OdpowiedzUsuńo wow! super :) brawo!
OdpowiedzUsuńja czekam aż znajdę chwilkę czasu, i siadam do maszyny. tkaniny już się wręcz przykurzyły.
Na święta BN nie udało mi się zrobić wszystkiego co chciałam, ale liczę że uda mi się wiosnę przywitać w nowej odsłonie mieszkania ;))
Pozdrawiam ciepło
faktycznie powiało wiosną:)
OdpowiedzUsuńObejrzałam kwiaty, turkusowe poduchy, i te w kwiaty też. I wyrwało mi się na głos tylko to...o Boże, jakie ładne... A mój mąż pyta, co jest takie ładne, że aż Pana Boga wołasz? Ja mu na to, że nic nic kochanie. Przecież chłop mój tego w życiu nie pojmie ;-) To, co ja go będę wtajemniczać ;-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńno te poduchy to wypas!!! A mi prymulki już niestety padły. Strasznie delikatne kwiatki
OdpowiedzUsuńWOW, jesteś moim mistrzem, co za precyzja! Boskie poduchy!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie szery wzór i jeszcze ten biały stolik (chyba z tacy)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://otymoowymitamtym.blogspot.com/
aż mnie naszło na prymulki:D
OdpowiedzUsuńŚwietna taca,przydałaby mi się do fotela,bo nie mam gdzie odstawić kubka,natomiast poduszki wychodzą Ci cudne.Aż trudno uwierzyć,że sama robisz wzór...dla mnie to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńŚwietne podusie a prymulki wywołują uśmiech na twarzy.
OdpowiedzUsuńPo tym co napisałaś odnośnie wszystkich szpargałek do domu - czuję się rozgrzeszona :-))
OdpowiedzUsuńPoduchy piękne .. zwłaszcza ta w mięcie :-)))
Wiosna w rozkwicie! Piękne kolorki :) I bardzo podobają mi się poduchy marokańskie....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
marta
slicznie u ciebie i kwiatuszki od męża super :)
OdpowiedzUsuńOch, mięta za mną chodzi i chodzi i coś mi się wydaje, że coś wychodzi. nie wiem tylko co;) Piękne poduchy i kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńRety jakie piękne zdjęcia, a wnętrze już w ogóle:) Bardzo przypadły mi do gustu Twoje szaro-białe dodatki:)
OdpowiedzUsuńślicznie u Ciebie! tyle kwiatuszków! :) i ta stoliko-tacka:) coraz bardziej podoba mi się cała w bieli i chyba sobie swoją przemaluję:)
OdpowiedzUsuńdobrego dnia
widzę, że wiosna u Ciebie zagościła na dobre! jest pięknie!!! a mąż faktycznie kochany, że aż 3 prymulki kupił :)
OdpowiedzUsuńpoduszka z marokańskim wzorem również piękna i stolik zachwycający. jak fajnie tu zaglądać i cieszyć oczy Twoim pięknym domem.
ściskam cieplutko Ania
duza buzia Aneczko :)))
UsuńPięknie jest ;-). Nie wątpię, ze te wzory marokańskie to wyższa szkoła jazdy... tym bardziej podziwiam ;-)
OdpowiedzUsuńFakt! Ta miętowa wygląda bardzo wiosennie.
OdpowiedzUsuńPani Lucyno...jeszcze wczoraj rozmawiałyśmy " a może biała,a może siwa" a dziś Pani "wyskakuje" mi z moim kolejnym ulubionym kolorem...coś jutro Pani podeślę ;-) Jak zwykle zabrakło mi słów...,zapewne na żywo to wszystko prezentuje się jeszcze bardziej doskonałe ;-) Pozdrowionka Magdalena ;-)
OdpowiedzUsuńPani Magdaleno-miedzy wierszami wspomniałam o kontrastowym kolorku :)))))
UsuńA faktycznie....teraz mi się przypomniało ;-)
UsuńWysłałam dzisiaj próbki materiału szarego i miętowego do pani Agnieszki :-))
UsuńPiękne, przywołujące wiosnę. Fantastyczny kolor i wykonanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzieki :-))
UsuńPrzepiękne są te poduchy :-) a Czy opcja białych z czarnym wzorem jest możliwa ?:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia :-)
Tak -mam 2 opcje bialy wzorek na czarnym tle i czarny wzorek na bialym tle :-). Pisz na maila -wysle ci zdjecia
UsuńSuper efekt! Miętowy jest bardzo modny ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam ze w tym roku troszkę odpuści ale jednak trzeci sezon sie będzie trzymał w czołówce :-)
Usuńfantastyczny wykon marokańskiego wzoru!!!
OdpowiedzUsuńsuper tam u Ciebie... wszystko doskanale pasuje do siebie :)
miłej środy :)
Wiosna już coraz bliżej. Zapraszam na wiosenne ujęcie również do mnie na http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLucy,będę dzwonic do Teresy w sprawie spotkania jutro,bo dziś już nie zdążyłam,mam Twój nr tel z ostatniego spotkania,to zadzwonię jak coś będę wiedziała.Mam urwanie d...py w pracy i miałam nie iść,bo jestem trochę padnięta,ale nasze ostatnie spotkanie wspominam tak miło,że dochodzę do wniosku,że można odpocząć w towarzystwie....;))
OdpowiedzUsuńWiem tylko,że spotkanie jest w Starej pierogarni,tak to się nazywa???
Jejku,jak u Ciebie cudnie wiosennie,wpadłam tylko na momencik,żeby Ci napisać,ale na dłuższą wizytę przyjdę później,mam sraszne zaległości w oglądaniu....
pozdrawiam.
Te poduchy szare z czerwienią .... cudo:)
OdpowiedzUsuńpięknie, zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńAle wiosną zapachniało......nie tylko poprzez prymulki ale przez te świeże i piękne kolorki na poduchach....pięknie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmoja Droga- napisz mi jeszcze skąd masz ten piękny pled w gwiazdy, koc...a może to jeszcze coś innego- ma świetną strukturę.
OdpowiedzUsuńPięknie się to wszystko komponuje. Bardzo klimatycznie:)
OdpowiedzUsuńJeju jakie piękne połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńCuda! Zresztą jak zawsze. Podziwiam od dawna. Jakimi farbami malujesz?
OdpowiedzUsuńAga -jestem wierna jednej marce-Profil :-)
UsuńJak widać, wiosna nie tylko za oknem :)
OdpowiedzUsuń