O rany ale mnie długo tutaj nie było. Dostałam nawet kilka upomnień ,ze dawno już nie ma żadnego nowego wpisu. Zabieram sie wiec do roboty.
Przede wszystkim muszę powiedzieć ze moja nieobecność na blogu spowodowana była ciągłymi pracami ziemnymi. Ogród pochłonął mnie bez granic. Jestem początkującą ogrodniczką, w zeszłym roku robiłam pierwsze nasadzenia. Wiec tegoroczna wiosna była sprawdzeniem -czy wszystkie rośliny przezimowały z powodzeniem. W życiu bym nie przypuszczała, ze ogród będzie moja pasja na stare lata :-))).
No ale o ogrodzie będzie kolejny jakiś post.
Póki co wracamy do wnętrza domu. Kilka miesięcy temu informowałam Was o stole, który dostałam gratis od pewnej wspanialej osoby :-).
No ale o ogrodzie będzie kolejny jakiś post.
Póki co wracamy do wnętrza domu. Kilka miesięcy temu informowałam Was o stole, który dostałam gratis od pewnej wspanialej osoby :-).

Wybór padł na krzesła z IKEA-INGOLF. Chyba będę je kupowała na raty po 1 szt, bo cena jest nie mała :-). Ale póki co muszą wystarczyć stare.

Na okna poszyłam nowe zasłonki w stylu skandynawskim.
Zostało mi troszkę, może coś wymyślę też na stół.
Co prawda jeszcze ziółka na nim nie wiszą, ale może kiedyś.... Narazie susza sie róże i lawenda, oraz wiszą stare porcelanowe kubeczki :-)