wakacje w pełni, czyli o Hamptons style kilka słów :)

Witajcie kochani :)
Zbliżamy sie do półmetka wakacji.
Pogoda póki co jest wymarzona. Szkoda tylko ze trzeba w te piękne dni chodzić do pracy, zamiast leżeć na plaży i rumienić skórkę :)
Fascynacje kolorami marine u  mnie nadal trwają. Powstają nowe szyjątka

 Styl marynistyczny kocha  tkaniny to naturalne. Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie bawełny i tkanin lnianych. Niezbędne są klasyczne pasy, biało-granatowe różnej szerokości- jeden z głównych symboli marynarskiego stylu. Te stosować możemy w tkaninach obiciowych kanapy lub uszyć z nich poszewki na poduszki Na każdej sofie doskonale wyglądać będą piętrzące się poduszki w żeglarskiej tematyce.




Jak w żadnym innym stylu, rośliny są niezwykle ważnym elementem morskiego trendu. 
Mogą być sadzone w doniczkach z gliny lub z aluminium. To doskonały styl dla miłośników traw i palm w domu i ogrodzie. 
Od niedługiego czasu jestem właścicielką palmy Livistona.
Pysznie sie puszy na tarasie, zime spędzi w salonie-miejsce juz dla niej jest wybrane.
Zieleń we wnętrzu wygląda świetne-wnosi wiele świeżości i egzotyki :)
W tym roku nie dany nam jest wypoczynek w ciepłych krajach pod palmami, za to mamy swoja prywatną na prywatnym trasie-tym sie musimy zadowolić :)
  
Niebieski wazonik zakupiłam na wyprzedazy w TK Maxxie za 11 zł.
 Bardzo mi sie podoba kształt i kolor :)


skoro juz mówimy o wypoczynku, to nie może tez zabraknąć konsumpcji :)
Przez caly czas towarzyszy na Crumble owocowe. Dla tych co nie znają takiego deseru wyjasniam ze sa to zapiekane owoce pod kruszonką
Robie go dosłownie co drugi dzień z owoców zebranych we własnym ogrodzie. 
Podaje go z lodami
Nic lepszego nie można sobie wymarzyć.

Do tego wyciśnięty soczek z czarnej porzeczki-bomba witaminowa i orzeźwiająca.
Po prostu żyć i nie umierać :)

,


Informuje ze na moim drugim blogu nadal trwa wyprzedaż mojej szafy-zapraszam wszystkich co jeszcze tam nie dotarli.
 Byc może cos Wam się przyda czy spodoba :) 

do zobaczenia

Lucy

TRUE BLUE-czyli Hamptons Style :)

Witam wszystkich bardzo serdecznie :)

Mało ostatnio do Was piszę, czuje ze powinnam to nadrobić :)
Wokół mnie troszkę zmian  :).

Na wiosnę zahipnotyzował mnie kolor niebieski wraz ze wszystkimi jego odcieniami.
Moją nowa miłością jest styl marynistyczny z niezobowiązującą nutką luksusu, 
czyli styl Hamptons.

Choć do morza mam daleko, ta stylistyka jest mi bardzo bliska -jest dokładnie taka jak lubię.

Mianem Hamptons określa się dwie miejscowości: Southampton i East Hampton, położone na wschodnich krańcach Long Island. Na świecie są znane jako lokalizacja najwystawniejszych wakacyjnych rezydencji zamożnych nowojorczyków, ktorzy nie chcieli rezygnować ze swoich luksusów nawet w wakacje.

Bardzo żałuję, ze nie jestem zamożną mieszkanka Nowego Yorku i właścicielką pięknego domu  nad brzegiem oceanu :)
Nie mam willi z widokiem na morze i nie mam rezerw finansowych, aby zakupić piękne przedmioty wielkich projektantów.

Styl ten stanowi połączenie elegancji, prostoty i morskiego klimatu. 
W dużej mierze swoimi siłami możemy osiągnąć podobny efekt, nie będąc milionerami :)


Przepis na udane wnętrze w kolorystyce biało-granatowej to przede wszystkim zabawa wzorem i kolorem, czyli to co lubimy najbardziej :) Granat i biel-można rzec "Ta para ma klasę", a eksperymentowanie z ich udziałem to prawdziwa przyjemność. Spójrzcie jakie to proste! Który kolor będzie Waszą bazą? Biel? Granat? A może obydwa potraktujecie jednakowo?


 Trudno u nas kupić tkaniny w ładne desenie, wiec maluje sobie sama :).



Wzór morrocan, zwany też koniczyną marokańską, inspirowany geometrią 
i luksusem króluje w apartamentach nowojorczyków, u mnie także :)



Wszystko dopełnione poduchami z marynistycznymi motywami (koral, muszla), obowiązkowo marokański dywan oraz inne dodatki ze wschodnimi ornamentami.




Wzorek na bezowej poszewce ma nawet własną nazwę-to IMPERIAL TRELLIS -
zapamiętajcie go bo jest cudny :)


Girlanda zakupiona w TKMaxxie -prosta do zrobienia- drewniane patyczki pomalowane
w rożnych odcieniach nanizane na żyłkę :)


  Kolorystyka stonowana inspirowana naturą. Barwy piasku, różne odcienie błękitów, szarości, granat, brązy mają wywoływać skojarzenia z nadmorskim pejzażem.

 

Nieodłącznym elementem  w stylu nadmorskim jest ceramika, głównie w barwach 
biało- niebieskich.
Nie ma wariacji ani udziwnień. To typowo chińskie wazony i naczynia z przykrywkami, przypominające amfory z basenu Morza Śródziemnego.
Naczynia te nazywają sie ginger jar.

Jeśli chodzi o formy, to amfory i wazony są zbliżone do kształtu gruszki z wąską szyją.
Pierwotnie używano ich do przechowywania zapasów żywności - soli, ziół, przypraw.

Do Europy porcelanowe pojemniki trafiły w połowie XIX wieku. Już wtedy ginger jars (imbirowe słoje) chętnie eksponowano w zamożnych domach. 

Ja w swojej kolekcji mam kilka-zobaczcie. Są cudna ozdobą wnętrz :)




Do kompletu powstała taca w granatowe wzorki orientalne  



Styl nadmorski jest nasycony morskimi motywami, takimi jak: rybki, rozgwiazdy, koralowce,
 muszelki, kamienie.

Zabrałam Was dzisiaj w daleką podroż pokazując nasza oazę wakacyjną udekorowaną
 i ubrana w przedmioty wykonane własnoręcznie:)
Jak Wam sie podoba?

W związku z tym ze moje szafy puchną od nadmiaru rożnych przedmiotów postanowiłam zrobić mała wyprzedaż na moim drugim blogu-zapraszam TU wszystkich serdecznie.
 Byc może cos Wam się spodoba:)

pozdrawiam wakacyjnie 
Lucy
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...