good bye 2014 :)-byłeś super, dziekuje !!!








Kochani,
zgodnie z zasadą pozytywnego myślenia 
składam Wam serdeczne życzenia noworoczne:
przebudzenia świadomości ludzkości,
idealnie czystego, słonecznego nieba,
ekologicznych pól, wolnych od GMO,
mówiących samą  prawdę mediów,
uczciwych polityków,
pokoju światowego i miłości rodzinnej oraz sąsiedzkiej,
powrotu medycyny naturalnej jako głównej metody leczenia,
czystej, mineralnej wody w kranach,
globalnego ocieplenia, bo TO zagwarantuje nam dostatek pożywienia,
nakazu używania wyłącznie tradycyjnych żarówek,
i wielu wielu innych

a przede wszystkim WOLNOŚCI i UCZCIWOŚCI w każdej dziedzinie życia.

do zobaczenia w Nowym Roczku 

Lucy



świąteczna sypialnia :)

Witajcie kochani-no to mamy po świętach. Trzy wspaniale spędzone dni zasiliły karty historii. Szkoda, ze to tak szybko mija. Jednak atmosfera świąteczna w domu nadal trwa i trwać będzie jeszcze przez jakiś czas :)
Pogoda zimowa dopisała-śnieg spadł zrobiło sie cicho i biało- wreszcie przyroda zasnęła.
Bardzo sie ciesze ze podobał sie Wam świąteczny wystrój naszego salonu- dziekuję za wszystkie miłe słowa :)
Wspominałam, ze motyw kratki zawędrował także do naszej sypialni.


Poszyłam poszewki z falbanami, serduszka oraz wymieniłam abażury lampek nocnych. Bałam sie na początku ze będą dawały ciemne światło, ale nic bardziej mylnego - wieczorem świecą ślicznie :)




Napiszcie czy Wy tez wprowadzacie do tego pomieszczenia troszkę świątecznych dekoracji?

Lucy

Tegoroczne święta :)

Jednak wszystko się udało :).
Bardzo Wam dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia- zadziałały, nie było wyjścia :),
W dniu wigilii spionizowałam się i postanowiłam pomoc chłopakom w organizowaniu wieczerzy wigilijnej, która zawsze odbywa się u nas. Kuchnią w dużej mierze zajął sie mąż 
i teściowa. Ja upiekłam 2 ciasta i 4 blachy ciastek oraz zajęłam się udekorowaniem domu.
Bardzo lubię jak w naszym biało- szarym salonie pojawia się czerwony rumieniec. 
Energia zaczyna szybciej krążyć i dom tętni życiem :).
W tym roku nowością dekoracyjną w naszym domciu zostały reniferki z drewna-prosta ozdoba, ale jakże śliczna. Na poniższym zdjęciu widać jak nasz gnom dosiadł grzbiet jednego :)



W tym roku mamy nietypowa choinkę -to świerk szczepiony na pniu, którego posadzimy na wiosnę w naszym ogrodzie.





Co roku wklejam sobie na pamiątkę zdjęcia z wieczoru przed sama wieczerzą, kiedy cały salon skąpany jest w blasku świec i lampek :)


Jak widać elementem wiodącym jest w tym roku kratka biało-czerwona. 
Pojawiła sie tez w naszej świątecznej sypialni, ale to już temat na kolejnego posta :).

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia- 
również wszystkim odwiedzającym życzę wszystkiego dobrego oraz spełnienia wszystkich marzeń, spędźcie ten wspaniały czas w gronie najbliższych :)

Lucy 

ciiiiiiiiii jest po 23 i właśnie spadają pierwsze płatki śniegu z nieba-jest szansa 
na białe Boże Narodzenie

pozdrawiam Was gorąco :) 

święta za winklem a tu lipa :)

Od razu mi raźniej jak widzę wpisy, ze macie nie posprzątane w domu, ze nie macie upieczonych pierników, ze choinka jeszcze rośnie w lesie. Dobrze, ze nie jestem jednostką, ze jest nas więcej :). Niektóre z Was maja szanse na to żeby jeszcze zdążyć z obowiązkami. Ja chyba już mam pozamiatane. Od trzech dni po niefortunnym upadku lezę unieruchomiona w łóżku z wykręcona kostką.
Termin na chorowanie wybrałam znakomicie :). Nie miałam czasu wcześniej wziąć urlopu aby wypocząć , wszechświat zdecydował za mnie, ze ten odpoczynek jest mi niezbędny.
 Wybrał za mnie :).
Chorowanie, gdy w domu  ma się trzech facetów, którzy kolo mnie biegają nie jest takie złe. Wydaje tylko komendy i mam od razu wykonane. No super!!!!-nie mogą tego przeczytać, bo jeszcze  zastrajkują :).
Bardziej świąteczną atmosferę czuć na tarasie niz w domu.  Mysle ze to się szybko zmieni. 


Wcześniej juz wspominałam, ze w tym roku u nas na święta królowała będzie czerwona kratka vichy. Bardzo ją lubię eksponować w okresie świątecznym :)
Kuchenne okna ozdabiają własnoręcznie uszyte firaneczki :) . Na kanapie leżą poduchy ubrane w kraciaste poszewki.



Wszystkie obrusy będa takie same -najważniejsza konsekwencja :)


Na ta chwile mamy tylko tyle, nad resztą pracujemy :)

do zobaczyska Lucy 

nie wiem czy tez tak macie, ze po wystawieniu posta widoczny dla czytelników jest dopiero po wielu godzinach?

Mikołajkowe pogotowie :)

Witajcie kochani
Mam nadzieje ze w tym roku zostałyście obdarowane fantastycznymi prezentami :)
Ja dostałam jeden a konkretny :)
Przez jedna z blogerek zostałam poproszona o uszycie worka na prezenty.
Był to mój absolutny debiut, nigdy nie szyłam takiego czegoś :)
Nie jest to filozofia, ale jakiś zamysł trzeba mieć :)
Zaczęło się od szkicu a potem tylko już malowanie czerwonej tkaniny.
Niejako ze właścicielka ma dzieciaki obojga płci , to musiały sie na nim znaleźć motywy dla chłopczyka i dziewczynki.
Zobaczcie co powstało :)




Oooooooo jaki krotki pościk- aż jestem w szoku ze tak tez można. I na dodatek nie ma wzmianki o poszewkach :)
Następny pewnie będzie dłuższy :)


Lucy

Adwent czas zacząć :)

Wybiła ta godzina na która czekaliśmy 11 miesięcy. 
Czas pojednania i oczekiwania na piękne wydarzenie właśnie zaczął się z wczorajsza niedzielą.


W dekoracjach powolutku pojawiają sie Mikołaje, skrzaty, gnomy i inne dobre duszki.
 Nawet czerwień w naszym domu nieobecna przez resztę roku, w dodatkach w tym czasie ma swoje miejsce :). Ostatnio wpadła mi w ręce milutka wełna w kratę, łudząco przypominająca słynna kratkę burberry. Uszyłam z niej poszewki-świetnie komponują się czerwonymi 
poszewkami.



Pierwsza świeca juz płonie, przypominając ze za 4 tygodnie spędzimy rodzinnie ten świąteczny czas.

Tak mniej więcej będą wyglądały nasze święta w tym roku- będzie królowała kratka vichy 
w odcieniach czerwieni.
Do zobaczenie drogie czytelniczki, wracam do zajęć :)

Lucy


lubie to przedświąteczne szalenstwo:)

Wiele ludzi narzeka, ze za wcześnie, ze do świąt jeszcze miesiąc, ze nie ma jeszcze nastroju itd. Ja jednak lubię sie nakręcać tą sytuacją, lubię ten ruch w sklepach jak ludzie biegają i wybierają cos specjalnego na tę okazję, jak szukają prezentów.  Właśnie może ten ruch pozwala przetrwać ten trudny czas w przyrodzie-brak światła, krótkie dni. 
Ten czas przedświąteczny wyzwala u nas niesamowite pokłady energii i kreatywności. 
Rodzą się w nas nadprzyrodzone siły, nowe pomysły :).
Ja od maszyny do szycia odchodzę tylko na czas posiłków i snu. Szyje i szyje i jak mi
 się wydaje ze już jestem na bieżąco, to wpada kolejne zlecenie. 

Wiele wzorów powtarza sie z ubiegłego roku w nowych zestawieniach kolorystycznych

 pięcioramienna gwiazdka to symbol bardzo uniwersalny-możne służyć w zimie
 i w stylizacjach marynistycznych latem




 Jegomość w czerwonym płaszczu powoli się zbliża.Renifery gotowe do dalej podroży-udrażniajcie kominy, bo lada chwila przybędzie :)

A Mikołaj przybędzie z dala, bo z Bieguna Północnego. 
Tam przynajmniej maja prawdziwa zimę :)
Bardzo lubie poszewki ktore powstały w ubiegłym roku -uszyte z miękkiego flauszu.

 
Z tą samą pieczątką uszyłam pled z tkaniny dresowej. Można sie nim otulić w chłodniejsze popołudnia siedząc przed telewizorem.

 Gibka kuzynka renifera tez wpasowała się w klimat parzystokopytnych :)

Dla koneserów aparatów fotograficznych z poprzedniej epoki tez mam propozycję :)

Zasypałam Was dzisiaj mnogością zdjęć, mam nadzieje ze nie przesadziłam
Wszystkim czytaczom i podczytywaczom życzę udanego tygodnia i wspaniałych ostatków

Lucy

Żeby nie zostać w tyle :)

Powolutku zaczynam myśleć juz o tegorocznych świętach. Już w głowie mam zarys jak chcialabym aby wyglądał w tym roku dom w ten odświętny czas. Na pewno nie obejdzie sie bez czerwonego koloru, jak w większości domów :)

Mam bardzo mało czasu dla siebie, bo sporo szyje dla całego świata, ale jak już takowy znajdę, to wykorzystuję go twórczo. 
Pokaże Wam kilka zajawek.

Przede wszystkim Ferdek doczekał się swojej drugiej połówki. Przez cały rok czuł się samotny, musiałam mu zorganizować towarzystwo. Przy jego boku zasiadła Mariolka. Ferdek dostał nowy sweterek w norweskie wzorki, a Mariolce na szyi  powiesiłam rękawiczki. Zima może nadejść, duet przygotowany na mrozy :). Takie wspaniałości szyje moja koleżanka. Kilka razy juz wspominałam o jej talencie i dokładności w tym co produkuje. Jakoś mam za małą silę przebicia, aby ją namówić do załażenia swojego bloga.Szkoda bo ma spory dorobek i ma sie czym chwalić  :)


Poszewka kraciasta leząca na drugim planie to zupełne dzieło przypadku. Przy jakiejś wizycie w Sh rzuciła mi się w oczy spódniczka uszyta z doskonałej jakości wełny. Takimi przedmiotami nigdy nie pogardzę. Ta tkanina i kolorystyka od razu wskazywała na to, ze powstanie z niej poszewka na zimowy czas :)

Kolejną nowością w domu jest biała ławeczka w bardzo prostej surowej formie.

zrobił ją dla mnie zaprzyjaźniony stolarz, który wykonał dla nas zadaszenie tarasu.
Powiem Wam ze nie mógł pojąć ze z dwóch pieńków i grubej dechy mam zamiar zrobić ławeczkę do wnętrza. Czasami najprostsze realizacje zaskakują mistrzów :)

Jak tylko stanęła, zaczęło sie jej aranżowanie na wiele sposobów. 
Na pewno zasiądzie na niej zakochana para :)




Nie byłabym sobą, gdybym nie pokazała Wam kolejnej nowej poszewki. W ubieglym roku szyłam zaprzęg świętego Mikołaja, więc ten rok nie może być uboższy. 
Dzieciaki uwielbiają Mikołaja i jego renifery :)


Do zobaczenia niebawem, Wrócę niedługo, może pojawia się kolejne nowe pomysły :)

Lucy

włochate ozdóbki :)

Tak jak wcześniej obiecywałam, zawitałam drugi raz w tym tygodniu :). Tym razem przynoszę ze sobą trochę nowości :). Kilka dni temu wpadłam do TK maxxu na rekonesans. I nie żałuje- z pośród tysiąca cudnych ozdób świątecznych wyłowiłam te, które sa moim typie. Moim łupem padły zawieszki z futerka-gwiazdki i serduszka. Dodatkowo wrażenie na mnie zrobiły drewniane ptaszyny, z brzuszkiem w krateczkę i skrzydełkami z futerka. Obłęd :)))
Mysle ze będą fajna ozdoba zimowych stylizacji :)
,






Powolutku pracuje juz nad świąteczną kolekcja poszewek. Oceńcie  czy to sie może podobać:)
Do stylizacji postanowiłam użyć tkaniny typu jodełka-to tkanina kojarząca sie z ciepłem i przytulnością. Każda opatrzona świąteczną pieczęcią :).

Miałam resztkę tkaniny dresowej na której postanowiłam zrobić jakąś grafikę świąteczną.
 Że nie miałam go za dużo-plecy poszewek sa w paseczki biało-szare :)


do następnego razu-trzymajcie się kochani. Kiedyś trzeba się wyspać :)

Lucy
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...