W stercie materiałów znalazłam spory kupon bawełny w angielskie róże i peonie-pomyślałam ze może ozdobić kanapy w czas jesieni. Uszyłam 4 spore poszewki, w tym dwie z falbanką. Zabroniłam sie o nie opierać :-). Myślę, ze większość z nas ma w domu poduszki użytkowe i ozdobne :-). Tych ozdobnych chyba mam więcej
Na poniższych zdjęciach przedstawiam Wam moje prace grawerskie na słoikach .
Słoiki sa z grubego szkła, wiec praca z dłutem grawerskim jest bezpieczniejsza, nie mam obaw ze mi sie szkło rozsypie w rękach. Pierwsze koty za płoty jak to mówią-2 sztuki ozdobione. Efekt mi sie podoba, myślę ze na tym nie poprzestanę :-)
Nie wiem czy juz wspominałam, ale przerabiamy obudowę kominka, w domu od pewnego czasu jest bałagan ,a najgorszy chyba mnie dopiero czeka-przycinanie cegły, brrrr już sie boje wszędobylskiego pomarańczowego pyłu.
Ostatnio nie moge sie oderwać od maszyny-wypełnia mi ona kazda wolna chwilkę-nie narzekam, bo lubie to robic a szczególnie lubię realizować indywidualne zamówienia.
Stoliczek/ taca dla sympatycznej blogerki i cala masa poszewek, niestety nie wszystkie zdążę obfocić przed wysłaniem do nowych właścicieli.
To tyle przy poniedziałku-życzę Wszystkim wspaniałego tygodnia :-)