Postanowiłam przywołać wiosnę otaczając się kolorowymi przedmiotami. Bieli mówię stanowczo "dość". Każdy kolor inny od białego jest na wagę złota :-).
Bardzo sie cieszę bo nastąpił powrót do zeszłorocznych pasteli.
Namiętnie otaczam sie kwiatami-ciętymi doniczkowymi, jakimikolwiek byle nie w białym kolorze :-)
Nie przypuszczałam, ze w kwietniu zakupie truskawki pochodzące z jakiegoś ciepłego kraju. Co prawda owoce tylko przypominają wyglądem , to co u nas rośnie, bo smak jest daleki od naszych truskawek. No cóż dałam sie skusić bo juz szukałam nowych doznań smakowych.
Pastelowe poduszki sa zawsze pod ręką. Udało mi sie także poszyć nowe wzory, ale pokaże je w następnym poście.
Od kilku dni fatalnie czuje sie psychicznie. Mam totalna niechęć do wszystkiego. Wciąż jestem zmęczona i senna. Czuje, jakby moja energia ze mnie odpłynęła. To chyba przesilenie. Tej zimy było tylko 15 dni słonecznych. Ja niestety jestem egzemplarzem, który do normalnego funkcjonowania tego słoneczka potrzebuje.
Mój mąż zauważył, ze coś u mnie jest nie halo-zabrał mnie na zakupy, bo wie ze zakupy kobiecie zawsze poprawiają nastrój :-). Zadanie miał ułatwione, bo...
od kilku dni oglądałam w internecie dzbanki. Oczywiście mam już kilka, ale jeszcze jeden na półkę na pewno się zmieści :-). Przeglądnęłam sporo sklepów internetowych+ ALL.
Nie da sie ukryć, wybór jest bardzo duży, ale ceny nie zawsze przystępne.
Udaliśmy się do niezastąpionego TKmaxxu. Miałam przeczucie, że z czymś wyjdę i sie nie myliłam. Wybór padł na dzbanek w wiosenne kwiecie- spodobał mi się deseń, a i cena była przystępna. Stoi jeszcze pusty, ale jutro sie to już zmieni.
Dziewczyny jak sobie radzicie z tą pogodą, napiszcie bo jestem ciekawa czy jestem odosobniona ze swoją dolegliwością czy macie podobne objawy?
Trzymajcie się kochane, byle do wiosny :-)))