Witam wszystkich w ten typowy jesienny dzień. Za oknem szaro, brakuje słońca.
Niektóre drzewa sa juz nagie, tak jak na mojej poduszce :-). Lecz niektóre sie jeszcze bronią przed utratą ostatnich wielobarwnych listków
Poduszka z bezlistnym drzewkiem bardzo przypadła Wam do gustu. Wiele drzewek w moim wykonaniu mości się na Waszych kanapach-dla mnie to prawdziwa frajda coś dla Was tworzyć.
Dla uzupełnienia kolekcji z drzewkiem postanowiłam uszyć jeszcze woreczek i serduszko.
W naszym przedpokoju jesienna seria jeszcze ma swoje pięć minut na ławeczce, potem nastąpi zmiana dekoracji :-)
Ostatni czterodniowy weekend sprawił, ze bardzo dużo podgoniłam swoją krawiecka robotę. Oprócz realizowania zamówień zrobiłam tez coś dla naszego domu.
Len jest materiałem niezawodnym w tej kwestii.
Powstały ptasie serduszka z szarym fotogenicznym wróbelkiem. Może w przyszłości przeniosę ten motyw także na jakąś podusię :-)
Pewnie wiele z Was juz cos tworzy na tegoroczne święta. Ja jeszcze nie mam obranego kierunku. Chodzi mi po głowie kontynuacja z ubieglego roku ozdób w szkocka kratę. Ten motyw jak chyba żaden inny nie kojarzy mi sie tak mocno ze świętami BN. Innego dnia myślę o ozdobach z surowego lnu.
Jeszcze mnie nic tak na dobre nie tchnęło-cały czas czekam na ta jedną jedyną inspirację, której będę wierna i konsekwentnie będą realizować :-).
Puki co nadal bawię sie moja nowa zabawką i graweruję różności dla przyjemności.
Z buteleczek po lekarstwach powstał świecznik adwentowy. Na razie to jego surowa forma, teraz trzeba sie tylko zastanowić w jakich kolorach będzie ozdobiony, ale na to mam jeszcze kilka tygodni :-)
Na zamówienie sympatycznej Natalii zrobiłam świąteczne lampioniki z uniwersalnym motywem gwiazdki.
W zależności od dodatków może być lampionem świątecznym lub w lecie stać na stole w stylu marynistycznym.
Żegnam się jesiennie-niebawem sie odezwę i pokaże nowe tworki świąteczne :-)
A czy Wy juz macie jakieś pomysły jak będą wyglądały świąteczne ozdoby w tym roku?