Ptasie trio







Poduszki powstały na zamówienie pewnej sympatycznej Agaty . Poprosiła mnie o stworzenie poszewek niezwykłych, z wiosennym motywem, ale nie wiedziała do końca co ma sie na nich znaleźć-czy fauna czy flora :-). Padło słowo "może motyw ptaków". Oczywiście ptaki jak najbardziej-niech będą ptaki. Jeszcze z ptasią grafiką poduchy spod mojej igły nie wyszły.
Jak myślicie czy będą sie nowej właścicielce podobać?

Motylkowe Candy -rozwiazanie

Etymologiczne Candy dobiegło końca. Wszystkim bardzo dziękuję za wzięcie udziału w zabawie. Wspaniale bawiłam się razem z Wami. Nie spodziewałam się, ze tylu osobom spodoba się moja wiosenna kolekcja motyli.
Chciałam pogratulować Ani z bloga Anielisko ,która wygrywa nagrodę główną-
poszewkę, serduszko i 3 zawieszki motylkowe.

Postanowiłam także wynagrodzić osobom, które zwykle mają małe szanse w wygranej a mianowicie pierwsza i ostatnia komentująca. U mnie wyglądało to następująco pierwsza pisząca komentarz Magda i ostania mieszcząca sie w terminie Joko.
Przygotowałam dla nich po woreczku także z motywem motylka. Jeszcze nie zdążyłam ich sfotografować, przepraszam.
Myślę, ze obdarowane będą zadowolone :-). Jednocześnie bardzo proszę o kontakt via mai :-)

Korzystając z tego, ze mam głos chciałam Wam polecić fajny sklepik internetowy, na który natknęłam sie ostatnio przypadkowo szukając inspiracji na wianek wiosenny. Mają sporo fajnych przedmiotów godnych uwagi, które są marzeniem niejednej z nas.
Jesteśmy tego warte, zatem wpadajmy i wydawajmy te ciężko zarobione pieniądze :-)


Bardzo bardzo dziękuję jeszcze raz za wspaniałą zabawę i tak liczny udział w niej.
Wszystkim życzę udanego weekendu.

Moja Mora :-)


Szwedzkie XIX wieczne zegary znają prawie wszystkie blogowiczki. Są marzeniem wielu kobiet mających utrzymany swój dom w stylu skandynawskim.
Niestety w naszym kraju kupno takiego zegara to prawdziwy cud, a jak się pojawią to cena zaporowa. Zwykła replika kosztuje tysiąc złotych.

Chce wam pokazać mój zegar Mora :-))
Wiem, wiem powiało kiczem. Zaraz padnie lawina krytyki :-)). Postaram się to dzielnie znieść :-)
Wyszłam założenia jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.




Mój zegar jest wycięty z brązowej folii samoprzylepnej. W miejscu duszy zegara jest powieszony prawdziwy zegar (na baterie). Wymieniłam w nim tylko cyferblat, bo był zbyt nowoczesny i biały. Ja sobie wydrukowałam z cyframi rzymskimi w kolorze sepii i dodałam mały napisik nawiązujący do tematu. Powiedzcie co o nim sądzicie.

czarno na białym odsłona druga



Nadal panuje u mnie fascynacja bielą i czernią.
Co nie jest jednoznaczne z tym, ze na zapleczu pracowni krawieckiej nic kolorowego się nie szyje. Powstają sobie nowe pastelowe produkty, ale na nie dopiero przyjdzie pora :-)
Zostając w nastrojach francuskich uszyłam woreczek z grafiką sławnej wieży.






Wieczorkiem w ten mroźny czas jest miło usiąść sobie przed kominkiem z kieliszkiem wina i ogrzać sie od wewnątrz i od zewnątrz :-)


Bardzo chciałam podziękować za tak duże uczestnictwo w moim Candy- przerosło to moje oczekiwania i już myślę o nagrodach pocieszenia :-). Nie mogę tak z niczym zostawić moich czytelników

Z ostatniej chwili...

Dostałam ostatnio zapytanie od jednej miłej pani czy dam rady uszyć poszewki z rożnymi grafikami motyli.
Oczywiście, ze dam rady -nie ma dla mnie rzeczy nie możliwych :-)).
I tak powstało owadzie trio. Oceńcie czy fajnie wyszło.


Od Anety z bloga
MaJu zaproszenie do zabawy z cyklu podaj dalej pt:

wymień 5 kosmetyków bez których nie ruszasz się z domu


Zasady zabawy :
-podać 5 kosmetyków bez których nie wychodzisz z domu,
-podać nazwy firm, można dodać zdjęcia,
- info kto Cie zaprosił do zabawy
-podać 5 nast. blogów do zabawy.


oto moje propozycje:


-krem Vichy aqualia ANTIOX- zużywam już drugi słoiczek i jestem bardzo zadowolona
-podkład Vichy liftactiv flexione-podkład wygładzający-bardzo go lubię, mam idealnie dobrany kolor,świetnie sie rozprowadza,
-tusz do rzęs ISA DORA extra volume -to mój najświeższy nabytek, niestety na razie nie jestem zadowolona, ma olbrzymia szczoteczkę i źle sie aplikuje. No ale go przecież nie wyrzucę -muszę go zużyć :-),
-kolejne dwa produkty sa pochodzenia francuskiego firma KLORANE -to szampon z pokrzywy + suchy szampon w aerozolu do włosów na bazie mleczka z owsa. Ten drugi produkt to dla mnie fenomen- działa cuda. Delikatnie oczyszcza skórę głowy i włosy. Absorbuje nadmiar łoju. Włosy odzyskują swoją objętość i lekkość w ciągu kilku minut.
Jeśli chodzi o perfumy to lubię dobre. Obecnie używam Armani Mania-mam 2 butelki-jedna w domu , druga w pracy + z tej samej linii mam balsam do ciała. Lubie ten zapach, ale ciesze sie, ze powoli już wykańczam obie buteleczki bo przyszedł czas na zmianę.
Chodzi za mną
Chanel Mademoiselle, ale półka cenowa jest trochę za wysoka
a podróbek nie będę kupowała



To tyle o moich kosmetykach -jak widać nie przywiązuję dużej wagi do tych produktów upiększających. Mogłabym się bez nich obejść. Nie należę do kobiet, które do jarzyniaka nie pójdą bez makijażu :-).

Do zabawy zapraszam kolejne 5 blogowiczek:
MADLINE z bloga
Ola 83 z bloga
Ania z bloga
Asia z bloga
Brydzia z bloga

Miłego dzionka dla wszystkich!!!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...