wakacji nadszedł czas, marine w natarciu :-)

Najdłuższy dzień w roku już za nami, teraz juz tylko wypatrywać jesieni, 
hehe-to taki mały żarcik :-)

Ludzie kochani to właśnie teraz przed nami najwspanialsze chwile, urlopy, wyjazdy, poznawanie nowych miejsc i ludzi. Lato trwaj!!!

Stworzyłam kilka fajnych poszewek z motywami związanymi z latem i wakacjami :-)

Granat z bielą to idealne połączenie na letnie kreacje. W głowie się kotłuje od pomysłów, czasu na wykonanie stanowczo za mało, ale i tak brnę do przodu :-)








Motywy marynarskie sa na tyle fajne ze można je zestawiać w rożne konstelacje i zawsze ze sobą współgrają :)




 Poniższe zdjęcie to zajawka tego co będzie w następnym wpisie.


 Powiem jedno - daszek już jest :)). Atmosfera się buduje :-)


do zobaczenia niebawem :-))
pozdrowionka ślę dla Wszystkich

Lucy

post bardzo roboczy :)

Od jakiegoś czasu wspominam miedzy wierszami o naszej pierestrojce tarasu, głownie chodzi o zrobienie zadaszenia. Mój wspaniały stolarz dzieli sobie robotę na etapy-nie mogło mnie dopaść nic gorszego. Ja -w gorącej wodzie kąpana muszę się z tym godzić. Z każdym dniem czekam na efekty-przyjemność ta jest mi dozowana. Juz nie potrafię sobie z tym poradzić, chętnie bym mu pomogła, aby mieć już to skończone. 
Ech ci nasi fachowcy szanują sobie robotę :-)
Na zdjęciach uwieczniam każdy etap budowy :-)


 Wczoraj juz częściowo pookładałam meble, aby można było milo spędzić czas, bo pogoda była jak żyleta.
 Nowym elementem jest ściana z białych desek, która zastąpiła ściankę z białych listewek, która nie była na cala szerokość tarasu i była rzadka-spojrzenia gapiów z ulicy nie dawały mi komfortu. Oddzieliliśmy sie bardziej :-)




Gora ścianki oraz motyw w barierce jest nawiązaniem do oparć mebli. 
Mysle, ze to będzie dobrze wyglądało :-)

Dziekuje za wszystkie komentarze spod poprzedniego posta :-))

buziaki ślę

Lucy

Stolik z palety

Witajcie kochani
Wiem, ze nie jestem oryginalna, bo takie stoliki sa już w obiegu od wielu lat.
Troszke sie naszukałam odpowiedniego stolika kawowego do mebli wypoczynkowych na tarasie. Zakładałam ze powinien byc rattanowy, żeby pasował do foteli. Ale nie mogło nic przykuć mojej uwagi i ceny tez powalające. Za duzo wydatków na inne cele żeby inwestować w stolik na taras :-)


 Postanowiliśmy sobie sami zrobić stoliczek używając do tego palety euro.
Jej oryginalne rozmiary to 120x80cm, dla nas za duże.
Mąż paletę rozebrał na drobne elementy i wyszlifował. Potem dociął wedle naszych potrzeb. Ja zajęłam sie malowaniem i szlifowaniem ostatniej warstwy na gotowo. Przykręciliśmy kółka (zakupione w Jula-najtaniej). Dwa kółka sa obrotowe, a dwa dodatkowo z hamulcem, żeby stolik nie jeździł jak mu się podoba :-). 
Wysokość tez jest odpowiednia-można biesiadować :-)



 Kiedyś w zimie stałam się posiadaczką kompletu drewnianych wioseł, które będą ozdoba naszego kącika w stylu wakacyjnym. Na tę chwilę udało mi się ozdobić jedno, drugie czeka w kolejce. Szlifując wiosła wydobywa sie niemiły zapach wszystkich środków impregnujących to drewno. Musze sobie dozować te przyjemności :-)



To nasz jamniczek zanim wyszedł na zewnątrz. Myślę ze w salonie tez znalazłby swoje miejsce :-)

Pozdrawiam czerwcowo wszystkich czytelników tych komentujących i tych nie-bardzo dziękuję za to, ze macie ochotę skreślić kilka słów pod postem :-)

Lucy

Marine nietypowo :-)

Witajcie kochani
Nie przypuszczałam ze moj nowy tarasowy mebel Wam sie tak spodoba. Jeśli kogoś natchnęłam do posiadania takiego, to się bardzo ciesze :))

 
Dzisiaj będzie troszkę marynistycznie w nietypowej kolorystyce dla tego stylu :-)

Ta kolekcja powstała bardzo spontanicznie.Przyłożyłam do siebie dwie tkaniny i "zagrały".
Ten ciemniejszy kolor to WARM GREY, czyli ciepły odcień szarości, a nie brąz jakby sie mogło wydawać patrząc na zdjęcie. Nie przypuszczałam, ze będzie tak ciężkim kolorem do sfotografowania-mimo wielu prób nie potrafię na zdjęciu oddać prawdziwego odcienia. Musicie mi wierzyć na słowo ze jest cudny, szczególnie w duecie z tym turkusikiem :)

To propozycja kolorystyczna dla tych co niekoniecznie dobrze czuja sie w zdecydowanym granacie i czerwieni
Motyw przewodni stanowi kotwica i gwiazdka oraz koralowiec


Na dzisiaj to tyle, następny wpis będzie w kolorach bardziej przypisanych do tego stylu.

Lucy
 




rozwiązanie na chłodne wieczory :-)

witajcie moi kochani :-)
Dostałam kilka ponagleń i bur za to, ze nic nowego nie pokazuję :-)). 
Szybciutko to w takim razie nadrabiam.
Dzieje sie u mnie tak dużo ze musiałabym pisać przynajmniej dwa posty dziennie, ale to nie mój styl :-).
Na naszym tarasie zagościł  nowy mebel-to meksykański kominek ogrodowy.
Marzyl mi sie taki od ubieglego roku, ale jakoś wciąż coś mi stawało na przeszkodzie.
W oryginale piec meksykański jest wykonany z gliny, ale nie chciałam go z powodu ograniczeń typu : ze można w nim palić tylko brykietem lub węglem drzewnym. Oba zapachy nie nalezą do najpiękniejszych. Co palące sie drewno, to palące się drewno, anie jakieś wióry :-).
Poza tym mały szczegół-piec gliniany nagrzewa sie cala powierzchnia i gdyby się chciało go przesunąć, to jest mały problem. Nasz ma wygodne uszy i można go przenosić z miejsca na miejsce nie narażając sie na poparzenie.




 Piecyk jest idealny na nadchodzące chłodne wieczory w ogrodzie lub na tarasie. Wiemy ze w naszym klimacie wieczory kiedy można posiedzieć bez zbędnego okrycia jest kilka w roku. Z kominka szybko wydobywa się przyjemne ciepło. Może być traktowany również jako odstraszacz na owady. 
Wczoraj wypróbowaliśmy jego dodatkową funkcję. Posłużył nam jako wędzak :-). Wędzenie trwało 2,5 godziny ale uwędzony pstrąg, rano wyłowiony z rzeki przez mojego osobistego męża ,smakował nieziemsko :) 
 


zobaczcie czy nie wyglada przyjemnie?
 


za kilka dni taras przejdzie mały lifting-robi sie zadaszenie przynajmniej nad częścią.
Jesli zrealizuje to co mam w głowie,, to będzie cudnie :-))

bardzo dziekuje za odwiedziny i miłe komentarze :-))

Lucy
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...