Od razu na wstępie chcę przeprosić czytelników mojego bloga za utrudnienie przy wystawianiu komentarzy. Musiałam wprowadzić identyfikacje obrazkowa z powodu nadmiaru spamu- anglojęzycznych anonimowych komentarzy.
Mam nadzieje ze to utrudnienie tymczasowe :-)
W rejonie gdzie mieszkamy jesień zaczęła się już w sierpniu. Pogodę mamy pod psem.
Codziennie musi padać deszcz-tak jakby to miał zawarte w umowie.
Jak widzę zdjęcia i pochlebne opinie na temat jesieni na Waszych blogach to mnie cholera bierze.
U nas tylko w lipcu było ładnie, od poczatku sierpnia oziebiło sie w znaczny sposób i pada deszcz. Ziemia juz jest nasiaknieta wodą jak gąbka, rośliny gniją i chorują na szarą pleśń.
Nie wiem czy my na południu Polski zadarliśmy z kimś ważnym. Ale zimy nie mieliśmy i lata również.
Mimo ze ta wczesna jesień tez nas nie rozpieszcza ja staram się umilać swoje otoczenie nowymi wzorami poszewek.
W mailach pytacie mnie o nowe wzory-dzisiaj kilka Wam pokaże.
Kolorowy żuczek musi być ponieważ jego kolorystyka przypomina mi ostrężyny czy śliwki :)
Jesienią absolutnie nie może zabraknąć zwierząt leśnych.
Właśnie rogacze kojarzą mi się z jesienią, z rykowiskiem i z gubieniem poroże.
coś dla naszych milusińskich tez się znalazło :-)
Gdyby ktos miał jakieś specjalne życzenie -zapraszam do kontaktu mailowego :-))
miłego weekendu dla wszystkich
Lucy
Przepiękne :-) Już wysłałam maila
OdpowiedzUsuńTa psina tak patrzy, aż serce ściska;)
OdpowiedzUsuńmoże domu szuka :)))
UsuńŻuczek rewelacja. Zakochałam sie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja go uwielbiam, pasuje mi do każdej inspiracji. Jego kolory wyglądają tak naturalnie-jakby się w oczach mienił :)
UsuńBardzo lubię te Twoje podusie. Wszystkie, jak jedna, podobają mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię (i innych) przy okazji gorąco na moje candy.
dziękuję :-)
UsuńTe zwierzaki dla maluchów zachwyciły mnie:) Aż by się człowiek poprzytulał:)
OdpowiedzUsuńbo to sa takie prawdziwe przytulanki :-)
UsuńPrzepiękne, czy są do kupienia?
OdpowiedzUsuńMagda
zapraszam do napisania do nie maila :)
Usuńpiękne wszystkie:-)))
OdpowiedzUsuńpzdr
Cudne - moje ulubione, to łoś, jeleń i wilk!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
urocze
OdpowiedzUsuńwspaniałe
przepiękne!
kochana przepiekne i nie wierze ze one sa z szablonow i ze sama je malujesz bo jesli tak to uchylam nisko glowe bo sa jak obrazyu kochana przepiekne
OdpowiedzUsuń:]
w życiu bym tego nie namalowała. To przecież jest zdjęcie :-)
UsuńZwierzaki jak żywe! :))) Wilk jest cudny!
OdpowiedzUsuńWszystkie podusie piękne ale barwy żuczka boskie.
OdpowiedzUsuńPiękne te poduszki w sam raz na jesień.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńte poszewki ze zwierzami są boskie:)))))ta z żukiem cudna:)))
OdpowiedzUsuńNooo, może sie kiedyś skuszę na takie podusie ;)
OdpowiedzUsuńcudeńka :)
OdpowiedzUsuńGratuluję prowadzenia jednego z piękniejszych blogów wnętrzarskich. Zazdroszczę umiejętności i z radością czerpię inspirację z Twojego blogu. Życzę dalszych, owocnych lat blogowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
prześliczne i jak mnie kusiłaś nimi mailowo,to nie chciałam a teraz się zachwycam. A spam mnie też zalewa,ale ja publikuje komentarze po zatwierdzeniu ,więc od razu wywalam,miłego dzionka,nasza wielkopolska jesień piękna,ale będąc w okolicach Krakowa lało nam przez 4 dni.Mielismy śliczne lato i na razie jego końcówka też śliczna,oby tak dalej,posyłam ci słonka ciut ciut ;)
OdpowiedzUsuńAleż rewelacyjny ten zwierzyniec!
OdpowiedzUsuńDla dzieciaków fajne rozwiązanie, ale gorzej jeśli na poduszce pojawi się dzik lub inny straszak :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne - juz biegne zamawiac :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe poduszki :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że juz nic w życiu mnie nie zdziwi. Super poduszki, już widzę jak ułożylabym je w ogrodzie na ławce. Wydaje się, że są idealne na zbliżającą się jesień.
OdpowiedzUsuńTe ostatnie- z koalą, pieskiem są świetne. Pokazalam je mojej córeczce i mała zażyczyła już je do swojego pokoju.
Moniko -gdybys była w potrzebie to zamawiaj-jak tu dziecku odmówić :-))
Usuńdziękuję pięknie za przesyłkę :) poduchy juz cieszą
OdpowiedzUsuńsą cudowne, starannie wykonane i absolutnie godne polecenia
chcę jeszcze wilka.... stanowczo :)
na razie rozesłałam linka do bloga w fabryce - jak ktoś się zdecyduje to może się podłącze.
pozdrawiam serdecznie
Agnieszka